Aż 80 proc. użytkowników samochodów w Polsce uważa, że ubezpieczyciel, u którego mają wykupioną polisę OC, powinien zawsze zajmować się formalnościami w momencie wystąpienia szkody, a nie zakład ubezpieczeniowy sprawcy – wynika z badania zrealizowanego na zlecenie Gothaer TU S.A.

Na oczekiwania klientów odpowiada model Bezpośredniej Likwidacji Szkód, który od 31 października br. w Gothaer będzie działał jako połączenie modelu cesji i porozumienia PIU. Dzięki BLS ubezpieczyciel każdorazowo zajmie się formalnościami związanymi ze szkodą, bez względu na to, w jakim zakładzie miał wykupione ubezpieczenie sprawca. Co więcej, średni czas likwidacji szkód w ramach BLS jest prawie dwa razy krótszy od standardowego procesu.

- Wprowadzenie modelu BLS to bardzo duże ułatwienie dla klientów, którzy, jak wynika z przeprowadzonego przez nas badania, nie chcą zajmować się formalnościami związanymi z likwidacją szkody. Dlatego nasza firma zdecydowała o połączeniu dwóch modeli funkcjonowania BLS –działającego w ramach porozumienia PIU oraz modelu cesji. Dzięki takiemu rozwiązaniu unikniemy sytuacji, w których będziemy zmuszeni do odsyłania naszych klientów do towarzystwa ubezpieczeniowego sprawcy kolizji, które nie ma umowy z PIU. Dodatkowo, model PIU pozwala na samoregulację rynku w oparciu o jakość i poprawność w procesie likwidowania szkód. Oznacza to, że zarówno klienci mogą korzystać z niewątpliwych atutów tego rozwiązania, jak i zakłady ubezpieczeniowe mogą w sposób rzetelny realizować jego kluczowe założenia – mówi Anna Włodarczyk-Moczkowska, prezes zarządu Gothaer TU S.A. Kierowcy oczekują wsparcia swojego ubezpieczyciela Okazuje się, że BLS odpowiada na realne potrzeby Polaków. Jak wynika z badania opinii przeprowadzonego na zlecenie Gothaer, zdecydowana większość polskich kierowców (80 proc.) uważa, że to ich ubezpieczyciel powinien pomagać w likwidacji szkody. Nawet w sytuacji, jeżeli sprawca był ubezpieczony w zupełnie innej firmie. - To postulat, który w Europie jest spełniany już od kilkunastu lat, a od maja jest możliwy do zrealizowania również w Polsce. W tym kontekście ważne jest, by zwiększyć świadomość klientów, dotyczącą wyboru firmy ubezpieczeniowej, bo to właśnie ona zajmie się całkowitą likwidacją szkody. Zgodnie z zasadą „pomyśl wcześniej” najlepiej wybrać tego ubezpieczyciela, który oferuje najwyższą jakość usług, bo to będzie dla klientów kluczowe w momencie kolizji – mówi Anna Włodarczyk-Moczkowska, prezes zarządu Gothaer TU S.A. Przekonanie o słuszności założenia, że wybrany ubezpieczyciel powinien pomagać w likwidacji szkody, rośnie wraz z wiekiem, czyli jak można również założyć z większym doświadczeniem w prowadzeniu samochodu. Podczas, gdy w grupie osób od 25 do 34 roku życia, 77 proc. respondentów uważa, że formalności zawsze powinny być po stronie ich ubezpieczyciela, wśród bardziej doświadczonych kierowców, powyżej 45 roku życia, odsetek ten jest wyższy i wynosi 86 proc. Również więcej mężczyzn niż kobiet oczekuje przejęcia formalności przy likwidacji szkody komunikacyjnej przez zakład ubezpieczeniowy, w którym mają wykupioną polisę OC – odpowiednio 86 proc. i 74 proc. Oczekiwania klientów, aby formalności pozostały po stronie firmy ubezpieczeniowej, na którą się zdecydowali wybierając polisę OC, zostały spełnione w ramach rozwiązania, jakim jest Bezpośrednia Likwidacja Szkód. A w szczególności w modelu, jaki funkcjonuje w Gothaer TU S.A. Dzięki połączeniu dwóch propozycji – działającego w ramach porozumienia PIU oraz modelu cesji, z BLS mogą korzystać wszyscy klienci w sytuacji wystąpienia szkody komunikacyjnej, niezależnie od tego, w jakim zakładzie ma wykupione OC sprawca zdarzenia. - Sam model PIU na to nie pozwalał, bo z Bezpośredniej Likwidacji Szkód klienci mogli skorzystać tylko w sytuacji, gdy sprawca szkody był ubezpieczony u jednego z sygnatariuszy porozumienia PIU. Jeżeli tak nie było, procedura odbywała się w modelu standardowym, czyli trzeba było zgłosić się do ubezpieczyciela sprawcy – mówi Marek Dmytryk, Zastępca Dyrektora Biura Ubezpieczeń Detalicznych w Gothaer TU S.A. BLS z korzyścią dla klienta W standardowej procedurze likwidacji szkody komunikacyjnej w momencie wystąpienia kolizji drogowej, obowiązkiem poszkodowanego było zgłoszenie szkody rzeczowej do ubezpieczyciela sprawcy kolizji. W efekcie, przy zakupie OC, klient najczęściej kierował się tylko jego ceną, a nie jakością likwidacji szkód ubezpieczyciela, gdyż w praktyce jest to polisa dla poszkodowanego przez niego uczestnika ruchu. Wraz z wprowadzeniem Bezpośredniej Likwidacji Szkód ten model ulega zmianie. Teraz, w sytuacji wystąpienia kolizji drogowej, poszkodowany zostanie kompleksowo obsłużony przez swojego ubezpieczyciela. Zamiast szukać zakładu ubezpieczeniowego sprawcy, może zwrócić się do wybranej przez siebie firmy, która wypłaci mu należne odszkodowanie i przejmie dochodzenie jego zwrotu od towarzystwa ubezpieczeniowego, u którego polisę OC miał wykupioną sprawca. Znaczącą korzyścią wynikającą ze stosowania modelu BLS jest również prawie dwukrotne skrócenie czasu likwidacji szkody w porównaniu do standardowej procedury. W ramach BLS można zlikwidować szkody, która spełniają kilka kryteriów. Najważniejsze z nich to po pierwsze, fakt zderzenia 2 pojazdów, w których nikt nie został ranny. Po drugie, kolizja samochodów miała miejsce w Polsce, a uczestnicy zdarzenia posiadają ubezpieczenie OC krajowe. Po trzecie, szkoda nie została zgłoszona w towarzystwie ubezpieczeń sprawcy zdarzenia. - Bezpośrednia Likwidacja Szkód, zarówno w modelu cesji jak i PIU, to rozwiązanie korzystane nie tylko dla klientów, ale również dla zakładów ubezpieczeń. Dostały one silną motywację do podnoszenia jakości usług, bo to właśnie ona stanie się kartą przetargową, obok ceny, w walce o klienta. To bardzo pozytywny trend, który już od dawna występuje w zachodnich krajach Unii Europejskiej. Cieszymy się, że zawitał również do nas – dodaje Anna Włodarczyk-Moczkowska, prezes zarządu Gothaer TU S.A.

Źródło: Inwestycje.pl S.A.


Zobacz również