Zaskakujące wyniki badań SGH - połowa wyjeżdżających zarabiać za granicą robi to z myślą o założeniu po powrocie własnej firmy. Szkoda tylko, że migranci nie nawiązują przy tym kontaktów biznesowych. Polak uczy się przedsiębiorczości za granicą a następnie rozwija nabyte umiejętności w kraju, wykorzystując do tego ciężko zarobione pieniądze - wynika z badań dr Małgorzaty Grotte, które zawarła w pracy doktorskiej pt. "Rola kapitału polskich migrantów zarobkowych w rozwoju mikroprzedsiębiorstw w Polsce". Praca napisana została pod kierunkiem prof. Andrzeja Hermana w Kolegium Nauk o Przedsiębiorstwie Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Ankietowani przez dr Grotte stwierdzili, że ograniczenia występujące na rynku pracy (brak pracy i niskie zarobki) oraz na rynku finansowym (trudności z pozyskaniem finansowania na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej) były dla nich jednymi z najważniejszych powodów wyjazdu. - Decyzja o założeniu firmy po powrocie do kraju zdecydowanie częściej wynikała z chęci wykorzystania dostrzeganych okazji i nabytych na emigracji kapitałów, aniżeli podyktowana była przymusem i brakiem alternatywy – tłumaczy dr Grotte. Migranci zarobkowi po czasowym pobycie za granicą nie tylko dysponują kapitałem finansowym. Pod uwagę dr Grotte brała też kapitał ludzki oraz kapitał społeczny, czyli nabyte umiejętności, zdobytą wiedzę, doświadczenie, dyplomy, certyfikaty, a także powiązania, kontakty, referencje. Badania potwierdziły, że polscy migranci powrotni w swojej działalności gospodarczej w kraju wykorzystują kapitał migracyjny zarówno w jego finansowej, jak i niefinansowej postaci, choć ze zdecydowaną przewagą tej pierwszej formy. W przypadku pozafinansowych form kapitału, migranci pozyskiwali i wykorzystywali przede wszystkim kapitał ludzki. Dziwi natomiast brak pozyskiwania za granicą kapitału społecznego. Zdecydowana większość ankietowanych (85%) przywiozła oszczędności z pracy za granicą, przy czym wartość większości z nich była na tyle wysoka, aby umożliwić rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej. Oszczędności zagraniczne okazały się kluczowe przy zakładaniu mikroprzedsiębiorstw migrantów powrotnych dla zdecydowanej większości badanych (79%). Ich brak utrudniłby lub uniemożliwił otwarcie własnej działalności ponad połowie badanych. Więcej informacji i wniosków z badania znajdziecie na stronach SGH - polecamy!

Zobacz również