Jak podaje dzisiejszy Puls Biznesu, Integer będzie domagał się od skarbu państwa odszkodowania za uprzywilejowanie rynkowej pozycji Poczty Polskiej. Chodzi m. in. o zwolnienie PP z opodatkowania VAT przy świadczeniu usług powszechnych. Zdaniem Integera, Poczta Polska nadużywała tych przywilejów, w czym pomagały jej polskie przepisy — niezgodne z prawem unijnym, znowelizowane dopiero w tym roku.
— Wraz z ekspertami z Ernst & Young oszacowaliśmy szkody, spowodowane zwolnieniem z opodatkowania VAT, które do 1 kwietnia przysługiwało Poczcie Polskiej nawet przy usługach, które nie miały charakteru powszechnego — wbrew przepisom unijnym. Z powodu ewidentnie złego prawa ponieśliśmy konkretne, wymierne straty. 35 mln zł, których domagamy się od skarbu państwa, to dolna granica naszych szacunków — mówi Pulsowi Biznesu Rafał Brzoska, prezes Integera.
Według Integera unijna dyrektywa pocztowa jest jasna: publiczny operator może odliczać VAT tylko przy świadczeniu usług powszechnych, a nie np. walcząc o klientów korporacyjnych. Tegoroczna nowelizacja przepisów została oficjalnie wprowadzona w celu wyrównania pozycji konkurencyjnej Poczty Polskiej z operatorami niepublicznymi — ustawodawcy powoływali się przy tym na ten sam przypadek, na który teraz w pozwie powołuje się  Integer — konkluduje Puls Biznesu.

Zobacz również