Przez ostatnie bankructwa biur podróży eService - agent rozliczeniowy - hurtem wypowiedział umowy aż 140 touroperatorom, zarówno małym, jak i dużym. eService stwierdził, że ryzyko upadku firm jest zbyt duże i nie ma ochoty ręczyć za ich rentowność. Klienci, którzy nie dostali tego, za co zapłacili mogą domagać się zwrotu pieniędzy właśnie od agenta rozliczenowego. To tzw. chargeback, agent może następnie domagać się zwrotu tej sumy od firmy, która nie dostarczyła towaru czy usługi klientowi. Co to znaczy dla rynku? 140 firm straciło możliwość przyjmowania płatności kartą. Niby dramatu nie ma, ale dziwi hurtowa niemal skala operacji.

Zobacz również