Kiedy wpiszemy w Google'a frazę np. "suszarka Philips" zauważymy, że w wynikach praktycznie nie ma porównywarek cenowych. Kiedyś zajmowały czołowe pozycje, teraz znajdziemy głównie bezpośrednie odnośniki do sklepów. Dlaczego Google zrobił im takiego psikusa? Cóż, działanie wyszukiwarki zależy tylko od niej samej. Najwyraźniej Google'owi nie podobało się to, że porównywarki zajmują czołowe miejsca i agregują ruch do sklepów. Plotki mówią o tym, że koncern szykuje własną wyszukiwarkę produktów i dał konkurencji prztyczka w nos.

Materiał zewnętrzny

Tworzenie stron i aplikacji bez kodowania? To możliwe!
Tworzenie stron i aplikacji bez kodowania? To możliwe!
W świecie technologii, gdzie każda firma stara się być na fali cyfrowej transformacji, pojawia się pytanie: czy można tworzyć strony internetowe i aplikacje...

Materiał zewnętrzny

Rejestracja kasy fiskalnej – jak to zrobić?
Rejestracja kasy fiskalnej – jak to zrobić?
Rejestracja kasy fiskalnej jest kluczowym elementem prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce, w tym również w takich miastach jak Kraków. Proces...

Zobacz również