Yahoo oskarżyło Facebooka o naruszenie swoich patentów. Facebook nie pozostał dłużny o oskarżył Yahoo o naruszenie swoich patentów. Po krótkiej potyczce firmy poszły po rozum do głowy i zamiast nabijać kabzy prawnikom, zakończyły spór i rozwijają współpracę. Nie wdając się w nudne szczegóły - obie firmy udowadniają, że wojny patentowe mogą przysporzyć tylko kosztów i kłopotów. Ostatnio było głośno o sumach jakie trzeba wydać na sądową ochronę swoich patentów. Google straciło ok. 4 mln $ na udowadnianiu, że nie naruszyło praw Oracle'a. I uwaga - są to tylko koszty administracyjne - przepisywanie dokumentów, kopiowanie, ekspertyzy i powoływanie świadków. Proces trwał 6 tygodni, wymagał zgromadzenia 97 mln dokumentów z 86 źródeł. To dobry przyczynek o sensowności utrzymywania kosztownego systemu patentowego, na którym firmy bez wolnych kilku milionów zielonych nie mają szans w sądzie. Facebooka i Yahoo stać na procesy, ale po co wyrzucać pieniądze w błoto? Firmy wyszły z sądu, zawarły ugodę - żadnych odszkodowań, początek współpracy reklamowej. Godne naśladowania.

Zobacz również