Niedawno w internecie pojawiła się informacja, że w Holandii wprowadzono specjalne przejścia dla pieszych korzystających ze smartfonów – są one podświetlane lampami LED tak, aby wpatrzeni w dół piesi zwrócili uwagę na kolor sygnalizacji. Rozwiązanie dostosowane jest szczególnie do potrzeb młodszych pokoleń, w tym pokolenia milenialsów, które rusza na podbój świata m.in. za pośrednictwem swoich smartfonów z zainstalowanymi aplikacjami mobilnymi.   Kim są milenialsi? Do pokolenia Y (zwanego również „pokoleniem Milenium” – stąd potocznie „milenialsi”) zalicza się osoby, które urodziły się między rokiem 1980 a 2000. Jest to generacja, która nie pamięta czasów rywalizacji Stanów Zjednoczonych ze Związkiem Radzieckim, a w Polsce czasów komunizmu. W swoim życiu kierują się podobnymi priorytetami co starsze pokolenia, jednak zwlekają z ich realizacją. W badaniu przygotowanym przez Goldman Sachs Global Investment wskazano, że jedną z charakterystycznych cech milenialsów jest ich opieszałość przy zawieraniu małżeństw. W 2012 r. w grupie wiekowej 18-31 tylko 23 proc. badanych było po ślubie i „żyło na swoim”. Dla porównania, w 1968 r. odsetek tych osób wynosił 56 proc. Określani są przez badaczy mianem „cyfrowych autochtonów” – generacją, która dorastała w czasach wielkich zmian technologicznych na świecie. W „wirtualu” czują się jak ryby w wodzie i nie mają problemów z użytkowaniem najnowszych technologii, z jakimi borykają się ich rodzice i dziadkowie.   Aplikacje Na temat zamiłowania pokolenia Y do mobilnych aplikacji powstały odrębne badania. W raporcie przygotowanym przez Kantar MillwardBrown można wyczytać, że większość milenialsów nie może obejść się bez korzystania z aplikacji mobilnych, co zadeklarowało 70 proc. ankietowanych. W innych badaniach, zrealizowanych przez Mobile Institute, zauważono znaczny wzrost liczby zakupów dokonywanych mobilnie przez Polaków – z 24 proc. internautów w 2015 r. do 37 proc. w 2016. Szczególny wzrost odnotowano u konsumentów w grupie wiekowej 19-24 lat.   Milenialsi uwielbiają sięgać po smartfony nie tylko przy dokonywaniu zakupów, ale też przy płatnościach za usługi. Według badań rynkowych IPSOS, przeprowadzonych dwa lata temu, 60% użytkowników Ubera stanowiły osoby młode, do 30 roku życia. Ta sama grupa wiekowa jest również największym klientem Pozamiatane.pl, pioniera na stołecznym rynku usług sprzątających zamawianych online. Ze względu na rosnącą popularność rozwiązań mobilnych, Pozamiatane.pl zdecydowało się na uruchomienie aplikacji. Przez dłuższy czas otrzymywaliśmy zapytania od naszych klientów o aplikację, przez którą można zamówić sprzątanie. Przeprowadziliśmy badania rynkowe i zdecydowaliśmy się wprowadzić ten pomysł w życie- mówi Jakub Łączkowski, założyciel Pozamiatane.pl. Jak wynika z naszych obserwacji, najczęściej z aplikacji korzystają osoby w grupie wiekowej 18-30 – dodaje.   Dlaczego aplikacje? Popularność aplikacji wśród milenialsów wiąże się ze zjawiskiem ekonomii współpracy. Jest to model, któremu przyświeca idea, że ludzie nie muszą posiadać wszystkich rzeczy, których chcą używać. Powody mogą być różne: nie mają na nie pieniędzy, nie muszą lub nie chcą ich kolekcjonować. Sprowadza się to do zasady "dostęp jest lepszy od posiadania". Ekonomia współpracy ma również swoje zastosowanie w biznesie – coraz więcej nowo powstałych firm i start-upów sięga po ten model. Nie działają w oparciu o dominującą formę relacji ekonomicznych, w których przedsiębiorstwo sprzedaje produkt lub usługę, ale oferują relacje człowiek-człowiek.  I tu pomocne okazują się aplikacje – skracają dystans między ludźmi oraz początkową nieufność, zachodzącą przy zawieraniu transakcji. Przed podróżą z kierowcą Ubera możemy sprawdzić, jaką ocenę użytkowników ma w aplikacji, zaś zamawiając sprzątanie w Pozamiatane.pl wybierzemy, kogo zaprosimy do naszego mieszkania na podstawie ocen i opinii innych klientów. W ciągu najbliższych 10 lat pokolenie milenialsów zdominuje rynek pracy i zacznie go kreować na swój sposób. Można się spodziewać, że ekonomia współpracy, wspierana przez aplikacje, stanie się w przyszłości dominującym modelem. Przewidywania te podzielają ekonomiści – specjaliści od rynku, na których powołują się autorzy raportu Goldman Sachs Global Investment. Twierdzą oni, że w ciągu 25 lat współdzielenie samochodu z innymi osobami będzie czymś całkowicie normalnym, zaś jego posiadanie traktowane będzie jako anomalia. Co będzie później? O tym już zdecydują kolejne pokolenia.   Źródło obrazka:

Materiał zewnętrzny

Tworzenie stron i aplikacji bez kodowania? To możliwe!
Tworzenie stron i aplikacji bez kodowania? To możliwe!
W świecie technologii, gdzie każda firma stara się być na fali cyfrowej transformacji, pojawia się pytanie: czy można tworzyć strony internetowe i aplikacje...

Materiał zewnętrzny

Rejestracja kasy fiskalnej – jak to zrobić?
Rejestracja kasy fiskalnej – jak to zrobić?
Rejestracja kasy fiskalnej jest kluczowym elementem prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce, w tym również w takich miastach jak Kraków. Proces...

Zobacz również