Przyszedł do Ciebie fiskus, stwierdził, że masz nieujawnione źródła przychodów w takiej a takiej wysokości i musisz oddać państwu 75% tychże przychodów. Możesz uniknąć tej sytuacji.
Jak? Radzi Gazeta Prawna - dobrym sposobem jest stwierdzenie, że pieniądze pochodzą z pożyczek od rodziny i znajomych. Po kontroli, która stwierdziła, że podatnik nie zgłosił swoich wszystkich dochodów w zeznaniu PIT, podatnik ów udaje się do urzędu skarbowego. Tam składa deklarację, iż pieniądze pożyczył przed rokiem 2007 i zapomniał zapłacić podatku od czynności cywilno-prawnych (PCC). Składa tzw. czynny żal i płaci zaległy podatek w wysokości 2% oraz ustawowe odsetki za zwłokę.
Szczegóły na stronie Dziennika Gazety Prawnej:
Sposób na oszustwa skarbowe. Pożycz i szybko czynnie żałuj. Nie zapłacisz 75-proc. PIT
I najważniejsze - dlaczego o tym piszemy? Bo fiskus poważnie zabrał się za sprawdzanie źródeł przychodów Polaków. Znając życie trafi na jakieś sumy, które ktoś kiedyś sobie na coś odłożył. A szara strefa raczej wie jak unikać kontroli i chować swoje pieniądze.