100 miliardów dolarów rocznie od 2020 roku na inwestycje wtechnologie pozwalające zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych i utrzymanie wzrostu temperatury najwyżej do 2 stopni w stosunku do ery przedindustrialnej – to najważniejsze postanowienia nowej umowy klimatycznej zawartej na koniec szczytu klimatycznego COP 21 w Paryżu.
Jesteśmy na to gotowi i mamy ku temu wszelkie narzędzia, informują przedstawiciele Schneider Electric.
Nowe porozumienie klimatyczne to duży krok w globalnym wysiłku na rzecz zatrzymania zmian klimatu. To wynik wspólnej
pracy. Jestem uczestnikiem tych konferencji w trakcie ostatniej dekady i widzę jak każdego roku kolejne
firmy i państwa podejmują coraz większy wysiłek w celu
pomocy naszej planecie – pisze na swoim blogu1 Jean-Pascal Tricoire, Prezes Schneider Electric, międzynarodowej firmy będącej globalnym specjalistą w zarządzaniu energią i
automatyce. Co więcej, uważamy, że to co jest dobre dla klimatu jest również dobre dla gospodarki, ponieważ transformacja energetyki oraz postępująca digitalizacja dostarczają nowych rozwiązań w zakresie
efektywności energetycznej – dodaje Jean-Pascal Tricoire.
W celu zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych do połowy
wieku państwa będą musiały uwzględnić fakt, iż światowy popyt na energię będzie się zwiększać, podobnie jak światowa populacja. Według
danych Schneider Electric do 2050 roku - pierwotnego celu czasowego na redukcję emisji CO2, 75% światowej populacji będzie mieszkać w miastach. To one dziś konsumują znaczną część światowej energii i są zaraz po
przemyślenajbardziej odpowiedzialne za globalne ocieplenie. Według
ekspertów Schneider Electric nie chodzi o ograniczanie
dostępu do energii, ale o odpowiednie zarządzanie, wykorzystywanie oraz
produkcję przy użyciu
technologii, które pomagają zmniejszać znacząco emisję CO2.
Schneider Electric