Miał obowiązywać od kwietnia i przynieść w tym roku 2 mld zł dobudżetu państwa – teraz słychać głosy, że podatek od handlu detalicznego zostanie wprowadzony dopiero 1 stycznia 2017 r. Nowelizacja prawa nie tylko opustoszy portfele przedsiębiorców, lecz także nałoży na nich nowe obowiązki.
Jeśli podział podatku od handlu na
stawki w zależności od dnia tygodnia zostanie utrzymany,
przedsiębiorcy będą musieli oddzielnie
rozliczaćprzychód osiągnięty w dni powszednie i oddzielnie ten uzyskany w soboty, niedziele oraz dni wolne od
pracy.
„Podatnik będzie zmuszony do zmodyfikowania swoich systemów rachunkowych w taki sposób, aby móc różnicować i odpowiednio opodatkowywać przychody” – zaznacza w
rozmowie z serwisem infoWire.pl Aleksandra Trzópek, doradca
podatkowy z kancelarii Galt. A to oznacza dodatkowe
koszty, nie tylko samych systemów
informatycznych, lecz także te związane z ich
wdrożeniem i sprawdzeniem.
Nie wiadomo jeszcze, jak zostanie rozstrzygnięta kwestia opodatkowania przychodów ze
sprzedaży towarów przy jednoczesnym świadczeniu
usług, które nie jest objęte podatkiem od handlu.
W jakim kształcie zostanie przyjęta ustawa o podatku od handlu, trudno powiedzieć. Stała się ona nie lada zagwozdką dla posłów. Jak się okazuje, nie tak łatwo jest stworzyć przepisy, które zmuszą do płacenia podatku największe
sieci handlowe, przy czym nie zaszkodzą polskim
firmom.
infowire.pl