Traci giełda, traci nasza waluta i tracą inwestorzy - to efekty obniżenia ratingu przez agencję Standard & Poor's. Spadków może nie być jednak koniec. Ostatnio agencje Moody's i Fitch wydały komunikaty ostrzegające Polskę.
-
Decyzja o obniżeniu ratingu z A- do BBB+ przez agencję Standard & Poor's była kolejnym policzkiem wymierzonym w polskiego inwestora, w polską giełdę i w posiadaczy
kredytów walutowych. Szczególnie dotknęła osoby mające
kredyty we franku szwajcarskim, dolarze czy euro. Obserwujemy od dłuższego czasu osłabianie się naszej rodzimej waluty, co na szczęście dla posiadaczy złota przekłada się na stabilny wzrost
wartości. Szczególnie było to widać na początku roku - mówi newsrm.tv Robert Śniegocki, wiceprezes Mennicy Wrocławskiej, Grupa Goldenmark.
Reakcja na obniżenie rajtingu Polski przez agencję Standard & Poor's była gwałtowna. Spowodowała przecenę na Giełdzie
Papierów Wartościowych w Warszawie i bardzo mocno uderzyła w naszą walutę. Mniej odczuły to osoby posiadające fizyczne złoto, które dla wielu inwestorów jest doskonałym uzupełnieniem
portfela.
- Z punktu widzenia posiadaczy złota obserwujemy od dłuższego czasu zwiększający się popyt na fizyczny
kruszec i całkowite już oderwanie się fizycznego złota od złota, które jest dzisiaj notowane na giełdzie towarowej chociażby COMEX. Myślę, że sytuacja będzie trwała także w obecnym roku. Z punktu widzenia posiadacza złota, każdy moment żeby ten portfel uzupełnić jest właściwy. Dlatego, że tu znaczenie ma cel, celem jest zabezpieczenie części naszych aktywów w kontekście chociażby dość dużych zawirowań na rynku
giełdowym - dodaje Robert Śniegocki.
Natomiast jeżeli chodzi o rokowania odnośnie naszej giełdy to tu jak ocenia Robert Śniegocki decydujące będą pojedyncze elementy m.in. temat
programu 500+, czy
podatku obrotowego od galerii handlowych.
Robert Śniegocki, wiceprezes Mennicy Wrocławskiej, Grupa Goldenmark
Notowania GPW