Zainteresuj, nie reklamuj. Podpowiadamy, co zrobić, by przyciągnąć nowych klientów do twojego sklepu. Przyda się zwłaszcza początkującym e-przedsiębiorcom. Dlaczego? Na przykład dobry email marketing może generować nawet kilkadziesiąt procent sprzedaży. Dlaczego ktoś miałby kupować właśnie w twoim e-sklepie? Masz niskie ceny? Szeroki wybór? Wysoką jakość produktów? Wyspecjalizowaną ofertę? To w marketingu strategiczna decyzja – należy do ciebie. Jednak niezależnie od tego, którą drogą pójdziesz, trzeba dotrzeć do ludzi. Kiedy internauta zbiera informacje o produkcie, bardzo duże znaczenie przywiązuje do komentarzy, recenzji i rekomendacji innych internautów, i często tylko na tej podstawie podejmuje decyzję o zakupie. Co to oznacza dla sprzedawców w handlu on-line? – Trzeba być obecnym w różnych kanałach, na Facebooku, Youtube, prowadzić blog, wysyłać materiały na tematyczne portale, tworzyć newslettery itp. Dziś możliwości są takie, że prowadząc e-sklep nie trzeba się już przejmować logistyką, ale na nowoczesnym marketingu trzeba się znać coraz lepiej – mówi Krzysztof Grzegorzewski, dyrektor zarządzający platformy dropshippingowej Dropka.pl. 1. Daj ludziom coś, co ich zainteresuje Od czego zacząć? Stwórz dobry profil wybranej grupy docelowej. Tu liczy się przede wszystkim odpowiedź na pytania: co chcą wiedzieć twoi (potencjalni) klienci, jakie są ich zainteresowania i potrzeby? Jak na nie odpowiedzieć? Czytaj blogi, przeglądaj na bieżąco portale tematyczne, śledź odpowiednie fora itp. Testuj produkty, które sprzedajesz – myśl o nich jak użytkownik. – Im więcej dowiemy się o swojej grupie docelowej, tym łatwiej będzie do niej dotrzeć i trafnie zaadresować ofertę poprzez odpowiednie kanały. Tzw. content marketing staje się jednym z najważniejszych narzędzi w e-handlu. To dlatego, że formy tradycyjnej reklamy coraz częściej irytują internautów i przestają być skuteczne – dodaj Krzysztof Grzegorzewski. 2. Wyróżnij się Zobacz, jak pozycjonuje się konkurencja i znajdź coś, co wyróżni twój sklep lub jego ofertę. Unikatowość jest zawsze mocnym atutem. Wcale nie trzeba mieć produktów, których nikt inny nie ma. Czasem wystarczy lepiej o nich opowiadać. – W sieci konsumenci często nie szukają sprzedawców, lecz produktów. Tworząc unikalne opisy nie tylko można przykuć uwagę akurat do naszej oferty, lecz także poprawić pozycjonowanie. Maszyny wyszukujące Google’a preferują wartościowe treści – podkreśla Krzysztof Grzegorzewski. 3. Daj szansę wyszukiwarce Dobrze przemyślany przekaz powinien nie tylko dobrze definiować potrzeby klientów (wywołując efekt: „Tego właśnie potrzebuję”), lecz także odpowiadać na pytania zadawane przez klientów internetowej wyszukiwarce. Pamiętaj, by w opisach produktów znalazły się hasła i frazy kluczowe, ale nie przesadzaj z ich zagęszczaniem i używaj tylko w uzasadnionym kontekście (tego algorytmy Google’a nie cenią). 4. Docieraj we właściwym czasie Statystyki podpowiadają, że najwięcej osób korzysta z social mediów rano (do porannej kawy lub na początku pracy) lub wieczorem (relaksując się w domu). Jednak to tylko statystyki. Dowiedz się, kiedy twoi fani i potencjalni klienci są najbardziej aktywni. Służą do tego narzędzia tak jak Facebook Insights lub FanpageKarma, Tweriod lub Followerwonk (Twitter) czy Iconosquare (Instagram). Tego typu narzędzia daję też bezcenne informacje, m.in. w jakim wieku są twoi fani, z jakich miast, jaki jest zakres ich zainteresowań. To pozwala zdecydowanie lepiej dobierać treści. Poza tym specjaliści od marketingu w social mediach podpowiadają: warto promować posty. Pamiętaj przy tym, że Facebook to kanał komunikacji, a nie sprzedaży. 5. Rób tak, żeby klikali Newsletter to szansa na bezpośredni przekaz marketingowy. Jest tylko jednak przeszkoda, żeby dotrzeć do odbiorcy – musi kliknąć wiadomość od ciebie. Jak zrobić, by zdobyć jego uwagę? W tematach wiadomości dobrze sprawdza się język korzyści. Dodatkową szansą jest preheader – krótki komunikat wyświetlany tuż za tematem wiadomości. Tutaj fundamentem jest call to action. Kiedy już odbiorca klika, zwykle czyta tylko nagłówek. Dlatego bądź maksymalnie konkretny i pozwól, by twój potencjalny klient objął wszystko co najważniejsze jednym spojrzeniem i od razu wiedział, o co chodzi. Pamiętaj, że człowiek jest w stanie przyjąć zaledwie kilka informacji na raz – niektórzy eksperci twierdzą, że tylko cztery. Jeżeli w twoim newsletterze jest więcej informacji, rozdzielaj je graficznie, tak żeby w odbiorze stanowiły osobne części. W marketingowym mailingu warto też pomyśleć o wykorzystaniu video, interaktywnych zdjęć czy infografik. Dlaczego? Tego typu elementy są łatwiejsze w odbiorze i lepiej przykuwają uwagę. Potwierdzają to statystyki: takie treści są klikane średnio nawet cztery razy częściej niż zwykłe linki. W sieci można znaleźć mnóstwo darmowych i prostych w obsłudze narzędzi, które umożliwiają generowanie takich materiałów. Warto się postarać – skuteczny email marketing może generować nawet kilkadziesiąt procent sprzedaży. dropka.pl

Zobacz również