Dokument w tej sprawie jest już podpisany. W jaki sposób zaproponowane rozwiązanie wpłynie na rynek e-commerce? Rozstrzyganie sporów w internecie ma być teraz dużo prostsze. Jeżeli konsument kupi online na terytorium Unii Europejskiej produkt, który z jakiegoś powodu go nie zadowala, będzie mógł złożyć skargę za pomocą specjalnej platformy. System powiadomi o zażaleniu sprzedawcę, następnie skieruje informację do wybranej przez obie strony instytucji zajmującej się pozasądowym rozstrzyganiem sporów. Czas rozstrzygnięcia konfliktu nie powinien być dłuższy niż trzy miesiące. Usługi mediacyjne będą bezpłatne. Platforma ma m.in. ułatwić złożenie reklamacji na terenie całej Unii Europejskiej. Przykładowo, przypuśćmy, że polski klient kupił odkurzacz w czeskim sklepie internetowym. Po dostarczeniu towaru okazało się, że ten nie działa. Klient nie mówi jednak po czesku, nie potrafi się więc porozumieć ze sprzedawcą. Platforma będzie jednak funkcjonować we wszystkich językach Unii Europejskiej. Polski konsument bez zbędnych problemów będzie mógł wypełnić odpowiedni dokument w ojczystym języku. Dzięki platformie być może więcej Polaków zacznie robić zakupy w sklepach internetowych Unii Europejskiej. Istnieje również możliwość, że mieszkańcy Unii Europejskiej zauważą nasze rodzime e-sklepy. Normal 0 21 false false false PL X-NONE X-NONE

Dokument przygotowała Róża Thun, a podpisali już go przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz oraz w imieniu Rady minister do Spraw Europejskich Irlandii Lucinda Creighton. Na wdrożenie przepisów Komisja Europejska ma dwa lata.

Zdjęcie w nagłówku artykułu zostało udostępnione dzięki uprzejmości serwisu fotolia.com (© momius).

Zobacz również