O ekologii ostatnio mówi się sporo, a temat ten z pewnością warty jest częstej obecności zarówno w przestrzeni medialnej, jak i prywatnych rozmowach. Coraz więcej osób chętnie angażuje się w akcje społeczne mające na celu zwracanie uwagi na zagrożenia dla środowiska. Działalność na rzecz planety można jednak zacząć już w domu, a zmiana pewnych nawyków w znaczący sposób nie tylko wesprze ekologię, ale również zniweluje wysokość rachunków. Jedną z kwestii, której zdecydowanie warto się przyjrzeć, jest zużycie energii elektrycznej.   Polacy wydają więcej na opłaty niż statystyczny Europejczyk   Trudno obecnie wyobrazić sobie funkcjonowanie gospodarstwa domowego bez urządzeń elektrycznych. Już sama kuchnia zazwyczaj pęka od nich w szwach, a pozostałe pomieszczenia również są nimi wypełnione. To, ile energii zużywają domownicy, doskonale widoczne jest na rachunkach. Okazuje się, że to właśnie Polacy przekazują wyjątkowo dużą część ze swojej pensji na opłaty związane z utrzymaniem domu. Jak wynika z badań Eurostatu, Statystyczny Polak przeznacza aż 19,6 proc. swoich dochodów na utrzymanie mieszkania, co plasuje go na trzecim miejscu (zaraz po Niemczech i Słowacji) w rankingu krajów europejskich dotyczącym wydatków na opłaty. Wśród pieniędzy wydawanych na te cele, największą część pochłania ogrzewanie i energia elektryczna. Co zrobić więc, aby choć trochę zmienić niechlubną statystykę, podreperować domowy budżet, a przede wszystkim, zadbać o dobro naszej planety?   Dobre nawyki    Na początku warto zastanowić się nad kwestią nawyków związanych z użytkowaniem urządzeń elektrycznych. Czy wychodząc z domu wszystko zostaje wyłączone? Czy komputer nie jest jedynie uśpiony? Czy telewizor nie pozostał w trybie standby? Dobrze jest uświadomić sobie fakt, że aby sprzęt nie pobierał w ogóle energii elektrycznej, musi zostać odłączony od gniazdka. Pralka, mikrofalówka, ładowarki, telewizor i wiele innych urządzeń znajdujących się w domach, wyłączone, ale nadal podłączone do energii, mogą pobierać nawet 50 W. Nawyk wyciągania kabli z gniazdek po zakończeniu używania sprzętów może więc w znacznym stopniu obniżyć rachunki i dobrze wpłynąć na środowisko. Co jeszcze można zrobić, aby odczuć skutki oszczędzania energii? Warto zwracać uwagę na kwestie, które pozornie mogą wydawać się drobnostkami, takie jak włączanie zmywarki czy pralki gdy są one całkowicie zapełnione czy używanie trybów ekologicznych. Dobrze też zwracać uwagę na efektywność energetyczną kupowanych sprzętów AGD czy RTV i wybierać te, które nie pobierają zbyt dużo prądu.   Inteligentne gniazdka   Jak jeszcze można w większym stopniu kontrolować zużycie energii? Dobrym rozwiązaniem może okazać się nabycie inteligentnego gniazdka. Takie urządzenie ma charakter wtyczki, którą umieszcza się w kontakcie, a następnia podłącza do niej dowolne sprzęty. Dzięki smart plug, kontrola urządzeń do niego podłączonych, jest możliwa z poziomu aplikacji, z łatwością więc można przeanalizować zużycie energii przez poszczególne sprzęty, a nawet ułożyć plan ich funkcjonowania. Przykład takiej wtyczki stanowi T31 od ezviz, która wspomaga starania wszystkich troszczących się o budżet domowy i ekologię. Po opuszczeniu mieszkania domownicy mogą wyłączyć urządzenia zdalnie, gdyby zapomnieli zrobić to wcześniej. W dowolnym momencie możliwe jest również uruchomienie pralki, zmywarki czy innego sprzętu, wybierając jedynie odpowiednią funkcję na telefonie. Ta opcja może być szczególnie opłacalna dla osób, które w poszczególnych godzinach korzystają z tańszych stawek za prąd. Niewielkie urządzenie jest więc w stanie, w znaczący sposób obniżyć koszty związane ze zużyciem energii, jak i wesprzeć domowe działania proekologiczne.    Próba obniżenia zużycia kosztów prądu to wysiłek, który zdecydowanie warto wcielić w życie. Te niewielkie zmiany wprowadzone w domach, to pierwszy krok w kierunku eko stylu życia oraz oszczędność, za którą z pewnością podziękują portfele.   

Zobacz również