Ze względu na dynamiczny rozwój rynku nieruchomości w Polsce, z roku na
rok rośnie liczba przedsiębiorców decydujących się na profesjonalne formy
inwestowania kapitału – na przykład house flipping. Zapoczątkowany w
latach sześćdziesiątych w Stanach Zjednoczonych trend stanowi efektywny
sposób zarabiania na nieruchomościach nabywanych po okazyjnych cenach,
które po niezbędnych pracach remontowych zostają szybko odsprzedawane z odpowiednim zyskiem.
Co więcej, dzięki zyskowi przewyższającemu znacznie oprocentowanie lokat bankowych, house
flipping traktowany jest przez wielu jako zabezpieczenie finansowe na przyszłość.
Jedną z osób działających na tym polu jest Aleksander Dobrowolski – członek zarządu White House
Poland, którego działalność opiera się na wynajdywaniu okazji zakupowych na warszawskim rynku
nieruchomości oraz ich sprzedaży. Jak zatem wyglądają realia tego typu działalności?
Rentowne przemiany
W trakcie praktykowania strategii house flippingu, najtrudniejszy etap przedsięwzięcia stanowi
znalezienie nieruchomości spełniających konkretne warunki, wpływających na wysokość wyników
sprzedaży. Co ciekawe, w ciągu roku nie istnieje dobry lub zły czas na robienie tego typu inwestycji.
Flipperzy codziennie monitorują ogłoszenia oraz stan lokalnego, wtórnego rynku
nieruchomości. Jeżeli pojawia się obiekt do remontu w dobrej cenie, jest on sprzedawany w ciągu kilku dni
– niezależnie od pory roku. „Umiejętne poruszanie się na rynku nieruchomości oraz szybkie reagowanie na okazyjne oferty sprzedaży z pewnością determinuje dochodowość całego projektu. W naszym przypadku głównym celem są przede wszystkim mieszkania w starych kamienicach na terenie Warszawy lub jej okolic. „Najmłodsze” nieruchomości pochodzą z lat pięćdziesiątych i stanowią najniższy pułap wiekowy obiektów, którymi jesteśmy zainteresowani.” – mówi Aleksander Dobrowolski, członek zarządu White House Poland.
Choć house flipping stanowi dość specyficzną formę zarobku, to dla wytrawnych graczy może okazać
się bardzo opłacalnym przedsięwzięciem. „Zysk jest zależny od tego, w jaki sposób udało się zakupić
daną nieruchomość. Przypuśćmy, że wydajemy na nią około 300-400 tysięcy złotych, a po wykonaniu
niezbędnych czynności inwestycyjnych jesteśmy w stanie zarobić na niej pomiędzy 100 a 200 tysięcy
złotych na czysto. Jest to spora rozbieżność, jednak przyjęliśmy sobie, że 100 tysięcy złotych zysku to
minimum. Oczywiście warto podkreślić, iż realne sukcesy w tej dziedzinie są uzależnione od odpowiedniego zaangażowania finansowego.” – tłumaczy Aleksander Dobrowolski, członek zarządu
White House Poland.
Wsparcie realizacyjne
Dokładne zaplanowanie i zagwarantowanie odpowiednich źródeł finansowania stanowi bardzo
ważny element realizacji strategii house flippingu. Niestety, proces pozyskiwania potrzebnego
kapitału może stanowić dla niektórych przedsiębiorców problematyczną część tego przedsięwzięcia.
W takiej sytuacji rozwiązaniem może być oferta finansowa Monument Fund, pozwalająca na
błyskawiczne pozyskanie środków finansowych potrzebnych do sfinalizowania danej inwestycji.
„Podczas współpracy z Monument Fund udało nam się sfinansować zakup działki z lokalem w samym
sercu Warszawy na pograniczu Woli i Śródmieścia, gdzie będzie można budować Wysoką Warszawę
powyżej 50 m. Oprócz tego, były też mieszkania oraz dom na działce z dostępem do Wisły, który
został sprzedany w bardzo szybkim tempie. Z tym ostatnim wiązał się kredyt w banku, jednak podczas
współpracy z firmą bez problemu nastąpiło zwolnienie z hipoteki, a bank współpracował w kwestii
wydania nieruchomości.” – mówi Aleksander Dobrowolski.
Efektywne zarabianie na inwestowaniu w nieruchomości jest głównie uzależnione od szybkości finalizowania transakcji, dlatego dla łowców okazji szybka decyzyjność oraz natychmiastowa wypłata środków są podstawowymi wytycznymi podczas poszukiwania odpowiednich źródeł finansowania inwestycji. Według inwestora, spełnienie tych opcji okazało się być kluczową przewagą Monument Fund nad bankiem:
„Zdecydowałem się na skorzystanie z Funduszu z racji tego, iż nasze realizacje są raczej krótkoterminowe, a finansowanie ich za pomocą kredytu z banku wiążącego na dłuższy okres czasu nie współgra z tą formą inwestowania. Mam świadomość, że oferta jest nieco droższa, jednak kwestia łatwiejszego i bardziej dostępnego kapitału oraz szybkości działania przechyla szalę wyboru na stronę Funduszu.”
Innym atutem współpracy było ustalenie warunków finansowania nie zakładających przewłaszczenia
nieruchomości, czyli przeniesienia prawa własności nieruchomości na wierzyciela. Dla inwestora ta
kwestia stanowiła wyjątkowo istotny punkt umowy, gdyż zatrzymanie statusu właściciela obiektu
pozwala na uniknięcie w przyszłości wątpliwości kupujących daną nieruchomość odnośnie zwolnienia
z hipoteki – „W przypadku innych instytucji, niejednokrotnie oferowano nam formę przewłaszczenia
jako zabezpieczenie, co nie wchodziło w grę. Chciałbym, aby nasi klienci podczas kupna danego lokum
widzieli nas jako właścicieli tych nieruchomości, a nie firmę pożyczkową”.
Kto i gdzie flippuje?
Oprócz obiektów o charakterze mieszkaniowym, przedmiotem zainteresowania flipperów są również
grunty inwestycyjne, nieruchomości przemysłowe i biurowe, apartamenty wakacyjne, condo hotele,
lokale handlowo-usługowe, miejsca postojowe, a nawet… prywatne akademiki. Fundusz dla
Przedsiębiorców Monument Fund pozwala na udzielenie finansowania wszystkim przedsiębiorcom,
którzy potrzebują szybkiego zastrzyku gotówki nie tylko w celu rozpoczęcia lub kontynuowania house
flippingu, ale także na poczet przekształcenia stanów prawnych nieruchomości (podziału, scalania)
oraz finansowania projektów architektonicznych.
Aleksander Dobrowolski wskazuje również postawę, jaką najlepiej przyjąć w celu osiągania jak
najlepszych wyników swojej działalności: „Takie rozwiązanie poleciłbym tylko odpowiedzialnym
osobom, które faktycznie znają realia swojej działalności i wiedzą, że samym finansowaniem nie
osiągną zamierzonych zysków. Pracownicy Monument Fund są bardzo pomocni, jednak oprócz tego
trzeba włożyć wiele pracy w inne aktywności, aby faktycznie z głową zrealizować dany plan
inwestycyjny”.