Jak pisze Łukasz
"Lista pochodzi z zasobów serpstat.pl, który monitoruje obecność w wyszukiwarkach wielu serwisów internetowych w Polsce.
Bany to nie ACTA, piraty czy erotyka. Kary są wynikiem rozwinięcia algorytmu wykrywania płatnych linków, o którym kilka dni temu poinformował Kaspar Szymański. Google wziął się za Statlink, Gotlink i inne systemy wymiany linków..
Oto początek listy najbardziej "dotkniętych" stron z procentowym udziałem wczorajszej widoczności:
welcome.hp.com | 0.0232615438835435
ceneo.pl | 0.126914096399606
skapiec.pl | 0.149594845144989
goldprojekt.pl | 0.15558136304675
noclegi.zgora.pl | 0.217614922785832
cda.pl | 0.218307203958001
fotka.pl | 0.227676964784768
nokaut.pl | 0.240836719846941
alpin-extreme.pl | 0.308510638297872
precyl.pl | 0.321398798716253
Ergo - cofamy słowa o wycinaniu potencjalnej konkurencji dla porównywarki cen Google'a. Wygląda to zdecydowanie na walkę z czarną stroną SEO. Tym bardziej, że wiele z tych stron znamy z pojawiania się w wynikach wyszukiwania czegoś zupełnie innego, niż oferują...