Google już nieraz było oskarżane o propagowanie piractwa, więc zastanawia się nad usunięciem z wyszukiwania stron z pirackimi danymi. Halo, to nic nie da! Google wprowadza ranking stron anonsowanych jako źródła pirackich treści. Im więcej zgłoszeń, tym strona będzie lądowała niżej w wynikach wyszukiwania. Wszystko ma się odbywać szybko i automatycznie (do tej pory robił to zaawansowany interfejs białkowy). Trochę przypomina to nieskuteczny system francuski. Tam specjalna rządowa agencja śledzi piratów i wysyła im maile z ostrzeżeniami. Po trzech odcinają im internet. Swoim działaniem Francuzi skutecznie udowodnili, że spadek ruchu w sieciach p2p oraz odcinanie piratów nie mają najmniejszego wpływu na sprzedaż płyt, książek i filmów - a to było celem powstania agencji.

Materiał zewnętrzny

Jak skonsolidować chwilówki będąc zadłużonym?
Jak skonsolidować chwilówki będąc zadłużonym?
Jak skonsolidować chwilówki będąc zadłużonym? To pytanie nurtuje wielu osób borykających się z nagromadzonymi krótkoterminowymi zobowiązaniami. Choć proces...

Zobacz również