Mikołaj Małaczyński z firmy Legimi planuje ekspansję na rynki zagraniczne.
Legimi od stycznia oferuje dostęp do e-boków na smartfonach i tabletach w ramach miesięcznego abonamentu. Jest wirtualną czytelnią. Co zmienia się w firmie?
- W dniu premiery z oferty „Czytaj bez limitu” mogli skorzystać tylko posiadacze iPadów, lecz w ostatnich miesiącach została ona udostępniona także na iPhony oraz tablety i telefony z Androidem czy Windows Phone – wyjaśnia Mikołaj Małaczyński. - Na nasze wirtualne regały systematycznie wprowadzane są nowości wydawnicze. W tym roku planujemy ekspansję zagraniczną – dodaje.
Małaczyński nie zdradza, na które rynki chce wejść z ofertą. Wyjaśnia, że będzie ona konstruowana na takich samych zasadach jak w Polsce, czyli z dostępem bez limitu do całego katalogu ebooków. Na jakie największe problemy napotyka? - Przygotowanie oferty zagranicznej różni się znacząco w zależności od rynku. Największy problem stanowi jednak zbudowanie odpowiedniej sieci kontaktów z wydawcami – twierdzi Małaczyński.
Ta sytuacja po raz kolejny obrazuje, że w biznesie właśnie kontakty odgrywają kluczową rolę.
Źródło zdjęcia w nagłówku artykułu: Legimi Sp. z o.o.