Obniżona 12% stawka PIT dla osób rozliczających się na skali podatkowej będzie obowiązywała nie od 1 lipca, a z mocną wsteczną od 1 stycznia. W czwartek wieczorem na stronach rządowych ukazał się projekt, który doprecyzował terminy zmian. Oznacza to również, że ulga dla klasy średniej przestanie obowiązywać 1 lipca, z mocą wsteczną od 1 stycznia br.

Podatnicy rozliczają się obecnie z podatku PIT według przepisów Polskiego Ładu, które obowiązują od 1 stycznia. Dlatego też mogą stosować m.in. ulgę dla klasy średniej i stawkę 17%. Obniżenie PIT do 12% ma kompensować likwidację tej ulgi. Z drugiej strony u wielu podatników rozliczających się na skali może powstać przez te pierwsze pół roku nadpłata podatku. Odzyskają ja jednak w rozliczeniu rocznym.

Wprowadzenie stawki 12% i likwidacja ulgi dla klasy średniej to z pewnością dobry krok. Dlaczego ustalono ją na takim poziomie? Każda wyższa stawka, np. 13% czy 14%, powodowałaby, że podatnicy byliby stratni. Poziom 12% jest pewnym buforem, który zapobiegnie stratom mimo likwidacji ulgi dla klasy średniej. Maksymalny zysk podatników w związku ze zmianami na skali podatkowej może wynieść 4500 zł, ale tyle zyskają osoby uzyskujące dochód w okolicach co najmniej 10 tys. złotych miesięcznie.

Czy nowe przepisy są korzystne? W mojej ocenie tak. Ulga dla klasy średniej mogła powodować niedopłatę podatku w zeznaniu rocznym, gdyby ktoś w ciągu roku podatkowego przekroczył dolną lub górną granicę uprawniającą do jej stosowania. Ponadto sama jej konstrukcja budziła wiele wątpliwości i problemów ze stosowaniem.

Trzeba też jednak pamiętać, że ustawodawca od pierwszego stycznia wprowadził w ramach Polskiego Ładu zapis uniemożliwiający odliczanie składki zdrowotnej od podatku. Można powiedzieć, że na skali podatkowej składka zdrowotna zdrożała o 7,75%. W związku z tym, jeżeli do 12% podatku PIT dodamy 9% składki zdrowotnej, to opodatkowanie tymi składnikami wyniesie 21%.

W poprzednim systemie, czyli do końca ubiegłego roku, podatek (17%) wraz ze składką zdrowotną (1,25%) wynosił w pierwszym progu skali podatkowej 18,25%. Można więc powiedzieć, że pomimo obniżki PIT i tak podatek będzie sumarycznie wyższy o 2,75% miesięcznie, czyli różnicę między 21% a 18,25%. Oczywiście, podniesiony został pierwszy próg podatkowy do 120 tys. złotych oraz kwota wolna do 30 tys. złotych. Sprawia to, że zyskają podatnicy znajdujący się w pierwszym progu. Propozycja nowych zmian w PIT powoduje, że dopiero po przekroczeniu kwoty rocznego dochodu w wysokości 171.200 zł., podatnicy będą tracić.

Piotr Juszczyk, Główny Doradca Podatkowy w firmie inFakt


Zobacz również