Wyjazd do Doliny Krzemowej powinien być poprzedzony przygotowaniami zarówno pod kątem samego produktu, który chcemy zaprezentować, jak również pod  względem mentalnym. Dotyczy to przede wszystkim osób, które dopiero zaczynają poznawać świat zza oceanu. Zwracam uwagę na kwestie odpowiedniego przygotowania, zdając sobie sprawę, iż to często od niego zależy w jakim stopniu uda się wykorzystać czas spędzony w San Francisco. Warto pamiętać, że uzyskanie konkretnych informacji czy porad nie jest najprostsze, gdyż nie każdy skłonny jest do dzielenia się swoim doświadczeniem… a szkoda. Po pierwsze: cel Kluczowym elementem przygotowań jest określenie celu, jaki chcemy osiągnąć podczas wyjazdu. Zwykle bywa tak, że ustalony cel jest ogólny i przez to trudno weryfikowalny. Dopiero jego sprecyzowanie pozwoli lepiej zmierzyć efekty prowadzonych działań, a często ukaże dodatkowe aktywności jakie warto podjąć, by go zrealizować. W przypadku PlaceKnow dokładnie wiedzieliśmy co jest naszym celem. Za priorytet uznaliśmy zapoznanie się z zasadami funkcjonowania rynku inwestycyjnego oraz realiami rozwijania firmy na rynku międzynarodowym. Przede wszystkim interesowało nas znalezienie doradców i współpracowników z doświadczeniem na rynku turystycznym i sprzedaży online, a także potencjalnego inwestora. Z tak określonymi celami zdecydowanie łatwiej było nam wybierać konkretne osoby, z którymi chcieliśmy porozmawiać. Przykładem może być chociażby spotkanie z Aaronem Batalion (CTO w LivinSocial) czy przedstawicielami Yelp.com oraz Google Venture. Ułatwia to także wybór partnerów oraz eventów, których w Dolinie Krzemowej jest naprawdę dużo. Po drugie: przygotowanie Przygotowując się do wyjazdu należy mieć na uwadze promocję projektu. Podstawą są niezbędne do nawiązywania kontaktów wizytówki, które mogą się przydać w najmniej nieoczekiwanym momencie. Warto zainwestować w ich anglojęzyczną wersję. Kolejnym aspektem jest stworzenie lub aktualizacja profilu na Linkedin, co stanowi najlepszą możliwość do pozostawania w kontakcie z nowopoznanymi osobami i dodaje naszej osobie wiarygodności. Ważne jest również, aby korzystać na miejscu z lokalnego nr telefonu. Poza obniżeniem kosztów połączeń takie rozwiązanie zdecydowanie ułatwia innym kontakt z nami. W naszym przypadku numer lokalny bardzo się przydał i nie raz ułatwił kontakt, który później przełożył się na współpracę. Warto pamiętać także o drobnych gadżetach promocyjnych. Do najbardziej efektywnych należą koszulki. Przyłożyliśmy do nich dużą uwagę, co skutkowało tym, że ludzie sami nas zaczepiali i pytali o PlaceKnow. Szczególnie sprawdza się to podczas eventów, gdzie przewija się dużo ludzi - ciekawy t-shirt powala zwrócić na siebie uwagę. Po trzecie: networking Najlepszą okazją do poznawania ludzi w Dolinie Krzemowej jest uczestnictwo w lokalnych wydarzeniach. Ze względu na ich duża liczbę należy dokładnie selekcjonować i wybierać te, w których uczestnictwo może być dla nas najbardziej efektywne. Przed każdym eventem należy określić sobie cel i zrobić rozeznanie, kogo można na nim spotkać. Jednocześnie warto rozmawiać z każdym, bo nigdy nie wiadomo, co może z takiej konwersacji wyniknąć. Zdarzyło nam się, że podeszła do nas pewna kobieta, którą zainteresowały nasze obco brzmiące nazwiska. Po krótkiej rozmowie okazało, że jest ona właścicielem jednego z lokalnych VC i zostaliśmy zaproszeni na prezentację naszego projektu. Była to najkrótsza droga dotarcia do VC i chociaż zupełnie niespodziewana, to jak widać możliwa.   Autor: Tomasz Szczęsny, Dyrektor operacyjny – City Inspire S.A. – PlaceKnow.com Kolejna część cyklu o tym, jak PlaceKnow.com rozwija swój biznes dzięki wizycie w Dolinie Krzemowej już w środę 28 listopada!

Zobacz również