Po styczniowym osłabieniu, gdy wzrost produkcji przemysłowejwyniósł zaledwie 1,4 proc., luty przyniósł powrót do wzrostowej tendencji i przyspieszenie w firmach o 6,7 proc. w porównaniu do lutego 2015 r. Jest to wynik lepszy niż się spodziewano. Wyraźnie zmniejszył się więc dystans do przekraczającej 7 proc. dynamiki notowanej w listopadzie i czerwcu ubiegłego roku. Biorąc pod uwagę wciąż nienajlepszą kondycję przemysłu strefy euro, a w szczególności Niemiec, trudno liczyć na silniejszy impuls ze strony zagranicznych odbiorców, jednak warto zauważyć, że mimo podobnej sytuacji, przed rokiem w marcu produkcja w naszych firmach skoczyła aż o 8,8 proc. i był to wzrost najmocniejszy od trzech lat. Powtórzenie takiego scenariusza byłoby sygnałem spodziewanego przyspieszenia dynamiki polskiej gospodarki. O ile w przemyśle można liczyć na kontynuację pozytywnych tendencji, to z coraz większą niecierpliwością oczekujemy na ich pojawienie się w produkcji budowlano-montażowej. W jej przypadku bowiem od dwóch lat trend jest wyraźnie niekorzystny. Po styczniowym spadku o 7,6 proc., w lutym zanotowano kolejną zniżkę, tym razem aż o 10,5 proc. Z tak dużym spadkiem poprzednio mieliśmy do czynienia w sierpniu 2013 r. Mimo zapowiadanego rozpoczęcia na większą skalę projektów infrastrukturalnych oraz inwestycji z zakresubudownictwa przemysłowego, sytuacja wciąż nie ulega większej poprawie. Na budowlane ożywienie będzie można liczyć prawdopodobnie najwcześniej za kilka miesięcy. Ostatnio Komisja Europejska zatwierdziła dziesięć projektów drogowych o łącznej wartości 3,3 mld euro, ale generalnie na etapie podpisywania umów i uruchamiania konkursów w ramach dofinasowania z Unii jest 8-9 proc. środków z puli dostępnej na lata 2014-2020. Po bardzo słabych danych styczniowych, według których sprzedaż detaliczna wzrosła o zaledwie 0,9 proc., w lutym zanotowano jej wzrost o 3,9 proc., można więc mówić i o pozytywnym zaskoczeniu i o powrocie optymizmu konsumentów, choć na razie zbyt wcześnie na ogłaszanie trwałej zmiany tendencji. W ujęciu realnym, a więc po uwzględnieniu deflacji, sprzedaż zwiększyła się o 6,2 proc., a więc prawie dwukrotnie mocniej niż w styczniu, gdy zwyżka sięgała 3,2 proc. W ubiegłym roku wyższą niż w lutym dynamikę sprzedaży licząc w cenach stałych, zanotowano jedynie w marcu, czerwcu i grudniu. Aż o 20,6 proc. wzrosła sprzedaż odzieży i obuwia, a o 14,6 proc. pojazdów i części motoryzacyjnych. O 15,1 proc. więcej niż przed rokiem sprzedały sklepy meblowe. Roman Przasnyski Główny Analityk GERDA BROKER

Materiał zewnętrzny

Jak skonsolidować chwilówki będąc zadłużonym?
Jak skonsolidować chwilówki będąc zadłużonym?
Jak skonsolidować chwilówki będąc zadłużonym? To pytanie nurtuje wielu osób borykających się z nagromadzonymi krótkoterminowymi zobowiązaniami. Choć proces...

Zobacz również