Rozmowa z Krzysztofem Bajołkiem, współwłaścicielem multimodowej platformy Answear.com, z rozmachem rozwijającej model sprzedaży wielokanałowej. Jakie sklepy przetrwają? Tylko najlepsze, tzn. takie, które mają odpowiednie zaplecze kapitałowe, organizacyjne i intelektualne. A przede wszystkim te, które poradzą sobie z problemem zdobycia i utrzymania klientów. To ostatnie w sieci jest na tyle trudne, długotrwałe i kapitałochłonne, że nie ma miejsca na małe i nieprofesjonalne organizacje. Dodatkowo specyfika sprzedaży online sprawia, że źle zorganizowany biznes jest szybko demaskowany przez klientów, a informacja w sieci rozchodzi się o wiele szybciej niż na tradycyjnym rynku. Dlatego też biznesy internetowe muszą być prowadzone szczególnie profesjonalnie, z dużą troską o zadowolenie klientów. I takie organizacje pewnie przetrwają. Innym pomysłem na sukces jest wejście na rynek z jakimś wyjątkowo innowacyjnym, niszowym produktem. A najlepiej jest mieć wszystko, czyli innowacyjne, wyróżniające się produkty, sprawną organizację, wiedzę i duże zaplecze kapitałowe, wtedy o sukces będzie łatwiej. My staramy się właśnie taką organizację stworzyć, bo w branży, w której konkurencja jest duża, na pewno nie ma miejsca na „garażowe rozwiązania”. W przyszłości bariery wejścia na rynek internetowy będą na tyle wysokie, że poradzą sobie tylko profesjonalne i dobrze prowadzone firmy. Prowadzone dobrze, czyli jak? Precyzyjna odpowiedź wcale nie jest łatwa. Myślę, że wszystkie firmy długo pracują nad tym, aby dać sobie odpowiedź na to pytanie, a potem jeszcze dłużej, aby stosowne rozwiązania wdrożyć. Rozwój polskiego e-commerce, rozwój sprzedaży online dopiero raczkuje, wartość transakcji internetowych, choć szybko rośnie, na razie wcale nie jest duża. Dlatego od początku trzeba mieć całkiem duży budżet na pozyskanie klientów, na wprowadzenie i utrzymanie rozwiązań technologicznych, organizacyjnych, które nie od razu się zwracają, ale budują pozycję firmy na rynku i przewagę konkurencyjną. Jakie to rozwiązania w przypadku Answear.com? Po pierwsze, perfekcyjna prezentacja produktów. Po drugie, przyjazna obsługa klienta, którą wciąż udoskonalamy. Po trzecie, wartości dodane dla klienta w postaci darmowej dostawy w ciągu 24 godzin, programu lojalnościowego oferowanego w ramach Answear Club. Po czwarte, szeroki wybór i odpowiedni dobór produktów – w tym wiele marek trudno dostępnych lub wręcz niedostępnych w Polsce. Poza tym obok samych zakupów oferujemy szeroko rozbudowany serwis okołozakupowy – prezentacje marek, nowych kolekcji, dział poświęcony trendom, porady stylistów, w tym dział „kup zestaw”, czyli ubrania, które połączyli nasi styliści i które można kupić z 10-procentowym rabatem. Wreszcie platformy społecznościowe – blog i Facebook, które służą nam do prezentacji treści i komunikacji z klientami. Następne rozwiązania i pomysły czekają na swoją kolejność, bo nie da się wszystkiego wdrożyć naraz. Kiedyś będziemy chcieli po nie sięgnąć, bo budowanie przewagi konkurencyjnej to nieustanna ucieczka do przodu… To wszystko pomysły własne czy czerpiecie z wzorów zagranicznych? Przygotowując się do uruchomienia biznesu, staraliśmy się dobrze odrobić zadanie domowe, przejrzeć wszystkie rozwiązania, które zostały już na świecie stworzone i czerpać z nich inspiracje. Uważnie śledzimy konkurencyjne portale za granicą i staramy się jak najwięcej nauczyć od rynków bardziej rozwiniętych. Oczywiście na końcu musimy te rozwiązania przenieść i dostosować do specyfiki polskiego rynku, wymagań klientów i naszych możliwości.   To tylko fragment artykułu, który ukazał się w Proseed #26, poświęconemu tematyce e-commerce. Sprawdź pełny spis treści Proseed #26 w dziale „numery”. Aby uzyskać pełny dostęp do unikalnych treści magazynu zamów subskrypcję na proseedmag.pl/subskrypcja. Wolisz słuchać?  Pobierz Proseed Audio #26 za jedyne 9,90 zł.

Zobacz również