Nadal uważamy, że sektory, które przeważaliśmy w 2015 roku, tj. konsumpcja, produkcja przemysłowa, technologia i eksporterzy powinny w 2016 roku zachowywać się lepiej niż pozostałe sektory. Oczekujemy dalszego wzrostu krajowej konsumpcji i dalszego rozwoju spółek z nią związanych. Uważamy, że ta tendencja zostanie utrzymana w 2016 roku. Także w sektorze przemysłowym można nadal znaleźć atrakcyjnie wycenione spółki, które konsekwentnie zwiększają obecność na rynkach eksportowych, a ich produkty nie konkurują z zachodnią konkurencją wyłącznie ceną, co pozwala na stały wzrost przychodów i poprawę rentowności biznesu. Również spółki technologiczne, w tym producenci gier, wydają się być dobrym pomysłem inwestycyjnym na nadchodzący rok w związku z kolejnymi debiutami gier i ogłaszaniem szczegółów kolejnych projektów. Sektory energetyczny, bankowy i surowcowy – mimo znaczących spadków wycen – obarczone są sporymi czynnikami ryzyka, które nie są jeszcze w pełni odzwierciedlone w cenach. Jednak obecne dużo niższe poziomy wycen sprawiają, ze przestajemy traktować wspomniane sektory jako „nieinwestowalne”. Obecna sytuacja pozwala na bardziej selektywnie podejście. Na rynkach międzynarodowych kluczowymi decyzjami będą decyzje Fed o podwyżce stóp procentowych w USA. Już zresztą obserwujemy ten proces. W połowie grudnia br. Fed podniósł pierwszy raz od ponad 9 lat stopy procentowe, kończąc z trwającą 7 lat polityką praktycznie zerowych stóp procentowych. W normalnych okolicznościach decyzja ta oznaczałaby jednoznacznie trudne czasy dla rynków akcji, zwłaszcza rynków wschodzących („Nie walcz z Fed”) związane z wycofywaniem się inwestorów amerykańskich z tych rynków. Zauważamy jednak, że jednocześnie z zacieśnianiem polityki monetarnej przez Fed następuje luzowanie tejże polityki, wykonywane przez inne banki centralne: europejski, chiński i japoński. Wydaje się, że w takim przypadku trudniej wskazać jednoznaczny kierunek potencjalnych zmian i należy być gotowym na zwiększoną zmienność. Uważamy, że dla ważnej z punku widzenia naszego rynku alokacji globalnych funduszy na rynki wschodzące dużo większe znaczenie niż polityka EBC i innych banków centralnych będzie miała polityka Fed, ponieważ amerykański sektor funduszy inwestycyjnych jest dużo większy niż pozostałych krajów i w konsekwencji obawiamy się dalszego słabszego zachowania emerging markets, w tym polskiego rynku akcji. Na większe ryzyko są narażone duże spółki, więc nadal uważamy, że dużo bezpieczniejsze jest inwestowanie w spółki średnie i mniejsze. Podtrzymujemy tezę, że w perspektywie 2 lat nastąpi końcowy demontaż OFE, zatem nadal będziemy unikać spółek, w których OFE mają duży udział. W 2015 roku byliśmy ponad 30 punktów procentowych ponad indeksem WIG, co pokazuje, że właściwie najlepiej na rynku umiemy tak dobierać inwestycje do portfela, aby generować największą wartość dodaną. W 2016 rok wkraczamy z ciekawymi możliwościami inwestycyjnymi i przekonaniem, że będzie to dobry rok dla naszych inwestorów TFI Capital Partners

Zobacz również