29 października w Polsce zacznie obowiązywać nowa, unijna definicja samochodu ciężarowego. Wielkość otworu ładunkowego będzie decydować o tym, czy odliczymy VAT od zakupu a - co gorsza - wydatki na paliwo w przypadku dzisiejszych "ciężarówek".
Homologacja pojazdu będzie zależeć od definicji otworu ładunkowego w UE. Największy problem będą mieli właściciele aut z kratką i kombi, bo częśc z nich przestanie być "ciężarówkami". I żegnajcie odliczenia. Jednak większy problem może mieć państwo. Jeśli auto jednego dnia jest ciężarówką i uprawnia do odliczeń a drugiego nie, to jest to naruszenie zasady stałości prawa. To z całą pewnością zrodzi serię pozwów, włącznie z zaskarżeniem Polski do Trybunału Sprawiedliwości UE.
Warto, żeby urzędnicy już teraz zajęli się sprawą, zamiast później gasić pożary. Ale to tylko taka sugestia.