Jak donosi w swoim raporcie o zaległym zadłużeniu Polaków Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor S.A. w całym 2014 roku do firm windykacyjnych trafiło 13,4 mld zł przeterminowanych wierzytelności wobec 9,4 mld zł rok wcześniej. Transfer długów do tzw. wtórnychwierzycieli wzrósł, zatem w 2014 roku o ponad 43%. Przyczyny tak wyraźnego wzrostu długów wytransferowanych na zewnętrz należy upatrywać w głównej mierze w obserwowanej od kilkunastu miesięcy tendencji polegającej na sprzedaży pakietów wierzytelności przez banki. Szacuje się, że około 90% wierzytelności sprzedanych do firm windykacyjnych w 2014 roku pochodziło właśnie z banków. Ponadto sprzedawać jest co – z szacowanej na podstawie baz BIK oraz BIG InfoMonitor łącznej kwoty zaległości Polaków w wysokości 40,39 mld zł, aż 72% stanowią zobowiązania kredytowe (dane na 31 sierpnia 2015 roku). Pozostałą część stanowią m.in. rachunki za usługi telekomunikacyjne, telewizję kablową, media, czynsze, alimenty, grzywny oraz mandaty. Biznes windykacyjny uznawany jest za branżę istotnie słabiej skorelowaną z koniunkturą gospodarczą w porównaniu z innymi tradycyjnymi sektorami. Spowolnienie cyklu koniunkturalnego negatywnie wpływa na zdolność dłużników do obsługi zaciągniętych zobowiązań. Wzrasta ilość przeterminowanych długów, przez co ceny kierowanych na sprzedaż pakietów są niższe. W okresach dobrej koniunktury ceny pakietów wierzytelności są wyższe, ale posiadają również lepszą jakość, co przekłada się na szybsze ściąganie należności z nabytych portfeli. Stały rozwój branży windykacyjnej potwierdzają przychody i wyniki największych publicznych spółek działających w tej branży. Notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych podmioty takie jak Kruk, Kredyt Inkaso, Best czy EGB Investments na przestrzeni lat 2011-2014 zanotowały skumulowany wzrost przychodów w przedziale od 60%-170%. Równie dobrze kształtowała się rentowność wskazanych podmiotów. Wynik finansowy w analogicznym okresie czasu znacznie wzrósł w każdym z przypadków. Trzy z czterech wskazanych spółek w okresie trzech lat zdołały z nawiązką podwoić zyski osiągnięte na koniec 2011 roku. Atrakcyjność windykacyjnego biznesu coraz częściej dostrzegają również TFI oraz zarządzający portfelami. W całym 2015 roku na krajowym rynku funduszy inwestycyjnych pojawiła się rekordowa ilość nowych podmiotów działających, jako fundusze sekurytyzacyjne. Na chwilę obecną rynek ten tworzy 19 funduszy, z czego aż 8 zostało utworzonych w perspektywie ostatnich 12 miesięcy. Z najdłużej działających tego typu funduszy na rynkujedynie 3 mogą pochwalić się historią dłuższą niż 36 miesięcy: Eques Debitum FIZ NS, AGIO Wierzytelności NS FIZ oraz Secus NS FIZ InSecura. Trzyletnie stopy zwrotu dla wskazanych funduszy wahają się w przedziale od 27,6% do 33,2%, z kolei średnia stopa zwrotu za 12 miesięcy 2015 roku w grupie wszystkich funduszy sekurytyzacyjnych posiadających odpowiednio długą historię wycen wyniosła 7,16%  (źródło: portal analizy.pl). Dla porównania i uwidocznienia niskiej korelacji z rynkiem akcji, inwestycja w rynek polskich akcji, mierzona stopą zwrotu z Warszawskiego Indeksu Giełdowego w okresie ostatnich 12 i 36 miesięcy przyniosłaby stratę w wysokości odpowiednio -9,6% oraz -2,1%. W perspektywie następnych miesięcy można oczekiwać, że poprawiająca się sytuacja gospodarcza, spadające bezrobocie i rosnące płace przyczynią się do spadku łącznego zadłużenia Polaków, zmniejszenia liczby dłużników oraz zwiększenia średniego tempa spłaty przeterminowanych zobowiązań. Naturalnie powinno przełożyć się to na procentowy wzrost odzyskanych kwot z zakupionych przez spółki windykacyjne oraz fundusze inwestycyjne portfeli wierzytelności. Z kolej w następnych latach zapewne będziemy obserwować występujące naprzemienni procesy polepszającej się i pogarszającej sytuacji dłużników, przez co rynek wierzytelności zawsze będzie segmentem bardzo atrakcyjnym. Adrian Gabzdyl Dom Maklerski Secus Asset Management S.A.

Zobacz również