Wynik czwartkowego referendum w Wielkiej Brytanii może mieć duże znaczenie dla przyszłości finansowej wielu Polaków, zwłaszcza tych zadłużonych w obcych walutach. Znaczny wzrost obciążeńkredytowych na skutek osłabienia kursu złotówki względem szwajcarskiego franka (CHF) to jedna z bardziej prawdopodobnych konsekwencji tzw. Brexitu. Paradoksalnie jednak sytuacja ta może się odbić w większym stopniu na spłacalności długów niezabezpieczonych hipotecznie. Polacy priorytetowo bowiem traktuję spłatę kredytów mieszkaniowych, nawet kosztem innych zobowiązań– ocenia Artur Rawski, Wiceprezes Zarządu Forum TFI S.A. Widmo Brexitu Badania opinii poprzedzające referendum w Wielkiej Brytanii nie są jednoznaczne i na ten moment każde rozstrzygnięcie wydaje się możliwe. Według ostatnich sondaży widmo Brexitu oddala się, co powoduje, że CHF i inne waluty straciły nieznacznie na wartości. W przypadku zwycięstwa zwolenników opuszczenia UE należy jednak liczyć się z dalszym spadkiem kursu złotego i czasowym wzrostem zobowiązań kredytowych Polaków zadłużonych w obcych walutach. Na ile będzie to jedynie problem chwilowy, a na ile długotrwały – zależeć będzie od wielu czynników. „Chwilowe” osłabienie złotówki Referendum jest tylko jednym z elementów kształtujących relacje par walutowych. Tym samym potencjalny Brexit spowoduje raczej krótkoterminowy spadek wartości złotówki. W perspektywie długookresowej zdecydowanie większe znacznie będą miały konsekwencje makroekonomiczne oraz postawy inwestorów i konsumentów, wynikające z zaistniałej sytuacji opuszczenia przez Wielką Brytanię Unii Europejskiej. Jeżeli poczucie niepewności dotyczące przyszłości UE będzie się utrzymywać, należy liczyć się z dalszym osłabianiem się złotego względem m.in. szwajcarskiej waluty. Czy Brexit zlicytuje hipoteki Polaków? Deprecjacja złotówki w okresie dłuższym niż 6 miesięcy może sprzyjać większej podaży wierzytelności na rynkusekurytyzacyjnym, choć nie będzie to raczej dotyczyć wierzytelności hipotecznych. Wyższe raty kredytów mieszkaniowych powodować za to mogą gorszą spłacalność innych zobowiązań – rachunków telefonicznych, opłat za media itp. Polacy priorytetowo traktują spłatę kredytów hipotecznych  i starają się dokonywać ich terminowo, w najgorszym przypadku dzieje się to nawet kosztem należności o mniejszej wartości. Dodając do tego fakt, że portfele wierzytelności hipotecznych nie są masowo odsprzedawane przez banki, które obecnie starają się realizować szereg czynności windykacyjnych we własnym zakresie, rynek sekurytyzacyjny odczuje Brexit raczej w zakresie wierzytelności niezabezpieczonych hipotecznie. Z punktu widzenia dłużnika wydaje się jednak, że bez względu na wynik brytyjskiego referendum na razie Polakom nie grozi masowa licytacja kredytów mieszkaniowych. Większy wpływ na wysokość ich comiesięcznych rat będą miały długoterminowe uwarunkowania makroekonomiczne związane także, choć nie tylko z referendum. Na ile wpływ tych zmian zminimalizuje tzw. „ustawa frankowa” – czas pokaże. Autorem komentarza jest Artur Rawski, Wiceprezes Zarządu – Dyrektor Generalny Forum TFI S.A.

Zobacz również