Podstawową zaletą samochodu firmowego jest brak ograniczenia w rozliczaniu kosztów związanego z kilometrówką. Poza tym w kosztach można ujmować „na raty” samą wartość samochodu stosując mechanizm amortyzacji, co znacznie obniża podatek dochodowy. Ale nie można zapomnieć o tym, że sprzedaż samochodu firmowego wymaga zapłaty podatków. Czy można tego uniknąć? Jak samochód staje się „firmowy”? W świetle przepisów majątek prywatny różni się od majątku „firmowego” przedsiębiorcy. Rzeczy należące do firmy to te, które przedsiębiorca „wrzucił w koszty”, czyli ujął w KPiR, co może odbywać się jednorazowo lub „na raty” (przez okres ustalony w przepisach), czyli stosując mechanizm amortyzacji. Ta druga opcja dotyczy tych rzeczy (a także m.in. budynków), które są wpisane do ewidencji środków trwałych. Takim środkiem trwałym jest właśnie samochód firmowy. Gdy samochód jest wpisany do ewidencji środków trwałych, to jednocześnie jest uważany za samochód firmowy. I tym samym jego sprzedaż rządzi się innymi prawami, niż sprzedaż samochodu prywatnego. Przede wszystkim chodzi tutaj o podatki.  Kto dolicza podatek dochodowy sprzedając samochód? Pierwsza i najbardziej oczywista kwestia to podatek dochodowy. Dla osoby prywatnej sprzedaż samochodu (zwykle) nie stanowi przychodu. A dla przedsiębiorcy – tak. Kwota netto uzyskana ze sprzedaży samochodu firmowego to przychód z działalności gospodarczej. Podatku dochodowego można uniknąć tylko po spełnieniu łącznie dwóch warunków:
  1. Samochód został wycofany z firmy (przeniesiony z majątku firmowego do prywatnego).
  2. Minęło ponad 6 lat licząc począwszy od pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym miało miejsce wycofanie z firmy.
Co ciekawe, przychód ze sprzedaży samochodu (uprzednio wycofanego z firmy) przed upływem 6 lat należy wykazać nawet, gdy działalność została zamknięta. W takiej sytuacji, od przychodu uzyskanego ze sprzedaży należy zapłacić zaliczkę na podatek dochodowy według takich zasad, jakie przedsiębiorca stosował prowadząc firmę. Oprócz tego, przychody, koszty i dochód (ewentualnie stratę) wynikające z takiej sprzedaży majątku były przedsiębiorca wykazuje w zeznaniu rocznym. Warto wiedzieć, że w momencie sprzedaży kwotę, która nie została zamortyzowana można potraktować jako koszt – także wtedy, gdy przedsiębiorca zamknął już swoją działalność (oczywiście o ile samochód nie został zamortyzowany w pełni przed wycofaniem go z firmy). Kto dolicza VAT sprzedając samochód, a kto jest zwolniony? Nieco inaczej i zarazem mniej korzystnie jest pod względem VAT-u związanego ze sprzedażą samochodu. Sprzedając samochód firmowy wykorzystywany w działalności opodatkowanej VAT-em, 23% podatku VAT trzeba doliczyć, gdy:
  • podczas wprowadzania samochodu do firmy odliczono 100% VAT (np. samochód ciężarowy),
  • podczas wprowadzania samochodu do firmy odliczono 50% VAT lub 60% VAT,
  • podczas wprowadzania samochodu do firmy nie odliczono w ogóle VAT (zakup na umowę sprzedaży, fakturę marża, przeniesienie z majątku prywatnego, itp.).
Jak łatwo zauważyć, obejmuje to wszystkie sytuacje. Inaczej mówiąc, od 1 kwietnia 2014 r. sprzedając samochód firmowy VAT musi doliczać każdy czynny VAT-owiec. Wcześniej istniały pewne zwolnienia sprzedaży z VAT, ale obecnie już nie funkcjonują. Jedynie przedsiębiorcy wykorzystujący pojazd tylko w działalności zwolnionej z VAT nie muszą doliczać tego podatku, gdy go sprzedają. Przeniesienie samochodu do majątku prywatnego a VAT Druga ważna opcja związana z samochodem firmowym to przeniesienie go do majątku prywatnego, czyli wycofanie z firmy. Taka czynność wymaga doliczenia VAT, gdy:
  • podczas wprowadzania samochodu do firmy odliczono 100% VAT (np. samochód ciężarowy),
  • podczas wprowadzania samochodu do firmy odliczono 50% VAT lub 60% VAT,
Natomiast jeśli przedsiębiorcy nie przysługiwało odliczenie VAT w związku z kupnem samochodu, to można go wycofać z firmy nie doliczając podatku. Chodzi tutaj np. o samochody wprowadzone do firmy z majątku prywatnego (oświadczeniem), czy też kupione na fakturę marża. Wówczas samochód uprzednio wycofany z firmy można sprzedać nie doliczając już VAT-u.   http://proseedmag.pl/files/prev/17/20/sebastian-bobrowski.jpgAutor: Sebastian Bobrowski – dyrektor finansowy w firmie inFakt oferującej księgowość w Ogólnopolskim Biurze Rachunkowym ze stałym dostępem do dokumentów i darmowym kurierem. Oprócz tego inFakt oferuje Program do Fakturowania i Program do Księgowości oraz usługę zakładania firmy bez wychodzenia z domu.

Materiał zewnętrzny

Tworzenie stron i aplikacji bez kodowania? To możliwe!
Tworzenie stron i aplikacji bez kodowania? To możliwe!
W świecie technologii, gdzie każda firma stara się być na fali cyfrowej transformacji, pojawia się pytanie: czy można tworzyć strony internetowe i aplikacje...

Zobacz również