Za budowanie nowej firmy czy produktu najlepiej zabierać się na nowym, dynamicznie rosnącym rynku. Jeśli przestrzeń, w której działamy, rozwija się szybciej niż funkcjonujący w niej pojedynczy gracze, jest więcej miejsca na próby i błędy, mniej konkurencji o ograniczone zasoby oraz, co najważniejsze, wartość końcowej nagrody (udziału w dużym rynku) stale rośnie. Historia dużych rynków jest oczywista. Apple i Microsoft odniosły sukces – komputery są przecież niezbędne do życia, pracy i zabawy. Skype osiągnął kosmiczną waluację – przecież w oparciu o Internet można zbudować globalnego operatora komunikacyjnego praktycznie bez kosztów. Można na rynku sprzedawać modę czy produkty dla domu 50% taniej – konsumenci zawsze będą chcieli mocnej przeceny, a producenci dóbr sezonowych chętnie pozbędą się ich w „cichym” kanale. Co to za problem zbudować więc Vente-Privee czy Fab. Te wszystkie okazje zostały już wykorzystane. Komputeryzacja, sieci telekomunikacji mobilnej, Internet – wszystkie te rewolucje się już odbyły. Teraz zaś mamy stabilną rozwiniętą gospodarkę, gdzie jak powiedział Charles Duell w 1899 roku, „Wszystkie możliwe wynalazki już zostały wynalezione”. Wszystkie nowe-duże-szybko-rosnące rynki już powstały. Lektura książki „Founders at Work” Jessiki Livingston zmotywowała mnie do obserwowania, co będzie następnym obszarem wzrostu. Przy okazji zacząłem zastanawiać się, czy rzeczywiście duże rynki tworzą się od rewolucji do rewolucji, czy jest to proces ciągły, w którym nisze powstają jedna z drugiej i cały czas dynamicznie segmentują rynek, owocując kolejnymi szansami. Weźmy komputeryzację. W czasie kiedy Jobs i Woźniak tworzyli Apple I, był to komputer dla hobbystów – droga zabawka dla ludzi, którzy chcieli bawić się w programowanie. Okazało się, że takich hobbystów jest na tyle dużo, że Apple może być dynamicznym przedsiębiorstwem. Odsłoniła się też kolejna nisza –  produkcja oprogramowania dla zwykłych śmiertelników, którą szybko zajęła firma Software Arts, producent pierwszego arkusza kalkulacyjnego, VisiCalc. Konsumenci zaczęli kupować komputery Apple ze względu na oprogramowanie, co sprawiło, że równolegle powstały dwa bardzo duże rynki – sprzętu i oprogramowania. Co ciekawe, początkowi innowatorzy wcale nie wyszli na tym najlepiej. Śmietankę zgarnęli IBM, Microsoft oraz Lotus. Rynek w latach 70. niczym nie różnił się od dzisiejszego – komputery miały być duże i ciężkie, używane tylko i wyłącznie do ciężkich procesów biznesowych i obsługiwane przez specjalistów, zaś nowi gracze tworzyli zabawki dla hobbystów. Obecnie komputery są małe, wydajne i piękne oraz oczywiście muszą być niezwykle użyteczne, najlepiej zawierając każdą możliwą aplikację w podręcznym appstorze. Mikrokomputery sprzedawane bez obudowy i zbyt słabe żeby obsłużyć najnowszą grę to produkt tylko dla pasjonatów oraz do celów edukacyjnych. Otwarte płytki elektroniczne, na bazie których można budować układy sterujące oświetleniem czy sprzętem domowym to jeszcze dalszy obszar abstrakcji, z którym normalny śmiertelnik nawet nie wie, co zrobić. To są właśnie tworzące się nowe rynki. Czy będą następnym obszarem dzikiego zachodu, czy skończą jak minidyski – czas pokaże. Do nas należy decyzja, czy robimy popcorn, siadamy na kanapie i patrzymy na rozwój wydarzeń, czy wyciągamy śrubokręty i lutownice i jesteśmy w centrum tego bałaganu.   Autor: Marcin Grodzicki - business developer z ponad 5-letnim doświadczeniem w konsultingu IT oraz mediach internetowych. Odpowiedzialny za nawiązywanie partnerstw oraz rozwój zagraniczny portali grupy Agora SA. Partner w funduszu inwestycyjnym Ambit Ventures. W 2009 roku z projektem Codility wygrał Seedcamp Week w Londynie. Zdjęcie w nagłówku artykułu zostało udostępnione dzięki uprzejmości serwisu fotolia.com (© violetkaipa) Felieton pochodzi z Proseed #31

Materiał zewnętrzny

Tworzenie stron i aplikacji bez kodowania? To możliwe!
Tworzenie stron i aplikacji bez kodowania? To możliwe!
W świecie technologii, gdzie każda firma stara się być na fali cyfrowej transformacji, pojawia się pytanie: czy można tworzyć strony internetowe i aplikacje...

Materiał zewnętrzny

Rejestracja kasy fiskalnej – jak to zrobić?
Rejestracja kasy fiskalnej – jak to zrobić?
Rejestracja kasy fiskalnej jest kluczowym elementem prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce, w tym również w takich miastach jak Kraków. Proces...

Zobacz również