- Odnosimy wrażenie, że konsultacje prowadzone z przedstawicielami branży, na które powołuje się w ostatnich dniach Adam Abramowicz, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego, są jedynie działaniami pozornymi. Oczekujemy bardziej zdecydowanych i przemyślanych działań od rządu i stanowczych kroków w obronie polskiego środowiska kupieckiego – podkreśla Michał Sadecki, prezes PGS. W ocenie PGS pytaniem pozostaje stanowisko premiera Morawieckiego, który odpowiada za ten sektor. Celem podatku handlowego miało być wzmocnienie budżetu państwa i wykluczenie nieuczciwej konkurencji ze strony dużych, międzynarodowych sieci handlowym, działających w Polsce. - Nowy podatek powinien zawierać taką konstrukcje, która pozwalałaby na zwolnienie małych i średnich firm i objęcie jedną stawką dużych sieci – dodaje prezes PGS PGS obawia się, że prezentacja nowych pomysłów i stawek przez rząd doprowadzi do długiej debaty i fiaska legislacyjnego, a w konsekwencji zachowania obecnego statusu, gdzie duże sieci dyktują warunki i skutecznie doprowadzają do upadłości pojedyncze, małe placówki handlowe.  

Zobacz również