Obraz Manfred Schnell z Pixabay   Jeden z najbardziej znanych i niebezpiecznych gangów ransomware REvil zaatakował ADIF - hiszpańskiego nadzorcę infrastruktury kolejowej. Przedsiębiorstwo zapewnia, że kontroluje sytuację, ale napastnicy twierdzą inaczej.  Gang REvil poinformował, że posiada około 800 GB danych z serwerów ADIF. Wśród pozyskanych przez napastników informacji znajdują się m.in listy, umowy oraz personalia. Jako dowód przestępcy umieścili w Internecie fragmenty przejętych zasobów. Gang REvil grozi, że jeśli nie otrzyma okupu, opublikuje pozostałą część danych. ADIF wydał oświadczenie, w którym zapewnia, że jego infrastruktura IT nie ucierpiała i wszystkie usługi działają prawidłowo. Instytucja podkreśla, że zdaje sobie sprawę z roli i odpowiedzialności spoczywającej na zarządcy krytycznej infrastruktury, zaś cyberbezpieczeństwo to jeden z filarów kompleksowej ochrony.
  • Wprawdzie żądania dotyczące wysokości okupu nie są znane, ale zawsze zaleca się, by nigdy nie ulegać tego typu ultimatum. W praktyce zdarza się, że ofiary z różnych względów ulegają presji przestępców. Najświeższy przykład to Uniwesrytet Kalifornijski w San Francisco, który zapłacił ponad 1 mln USD. Niestety, wszystko wskazuje na to, że standardem stała się też groźba upublicznienia danych ofiary, z czym jeszcze do niedawna nie mieliśmy do czynienia w przypadku ataków ransomware - tłumaczy Mariusz Politowicz z firmy Marken dystrybutora Bitdefender  w Polsce. 
Szczegóły dotyczące tego w jaki sposób przestępcom udało się naruszyć bezpieczeństwo ADIF, nie zostały jeszcze ujawnione. Warto jednak podkreślić, że na liście tegorocznych ofiar gangu REVil znajdują się znane koncerny - Travelex, Telecom Argentina, Grubman Shire Meiselas & Sacks czy australijski producent napojów Lion.  ADIF jest hiszpańskim przedsiębiorstwem państwowym działającym pod nadzorem Ministerstwa Robót Publicznych i Transportu. Firma zatrudnia 14 tysięcy pracowników i odpowiada za budowę oraz zarządzanie większością infrastruktury  

Zobacz również