Już obecnie złoty stracił około 10-15 groszy – ale może dalej słabnąć, jeżeli bank centralny będzie wciąż mówił o bliskim końcu podwyżek stóp. Z kolei słaby złoty może zmusić bank centralny do dalszych podwyżek. Bank centralny nie może dopuścić do dużego osłabienia złotego – bo to tylko podniesie inflację. Dlatego prawdopodobne jest, że będzie zmuszony kontynuować podwyżki stóp procentowych nawet w warunkach pojawiającego się spowolnienia gospodarczego – właśnie po to, by zapobiec większemu osłabieniu złotego.

– W krótkim czasie pojawiły się 3-4 ryzyka, które sugerują, że mocny złoty jest nie do utrzymania. Nasz bank centralny był dotychczas jastrzębio nastawiony i mówił o podwyżkach stóp. A od ostatniego posiedzenia sygnalizuje, że podwyżek zostało już niewiele – powiedział serwisowi eNewsroom Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego. – Po drugie, nierównowaga gospodarcza w Polsce jest coraz bardziej ewidentna. Jednym dowodem na to jest wysoka inflacja, ale drugim jest szybki wzrost deficytu na rachunku obrotów bieżących. Rok temu mieliśmy nadwyżkę 3% PKB. Dzisiaj mamy deficyt 3% PKB i ten deficyt może wzrosnąć do 5 lub nawet 6%.Po trzecie szanse na szybkie wypłaty z KPO spadają. To oznacza, że złoty będzie dalej słabnąć – prognozuje Benecki.


Zobacz również