Jedną z wielu nowości dla podatników w roku 2020 jest wprowadzenie nowych struktur jednolitych plików kontrolnych JPK_VAT7M i JPK_VAT7K. Łączą w sobie informacje raportowane dotychczas odrębnie w pliku JPK_VAT (ewidencja VAT) oraz w deklaracji. Zmiany dla dużych przedsiębiorstw zaczną obowiązywać już za miesiąc, a wszyscy płatnicy przejdą na nowy system w lipcu. Jak zapewnia Ministerstwo Finansów - taka metoda rozliczenia będzie dużo prostsza. Pracownicy, którzy zaczęli już otrzymywać do dyspozycji dodatkowe funkcjonalności w systemach ERP, nie zdążyli się jeszcze do nich przyzwyczaić, a już stawiani są przed kolejną propozycją zmian w ordynacji podatkowej. Jedną z nich jest wprowadzenie nowego rozwiązania opartego na elektronicznym obiegu dokumentów. W 2019 roku objęto obowiązkiem odbierania faktur ustrukturyzowanych zamawiających w ramach zamówień publicznych. Konsekwentna walka z luką VAT daje powody by przypuszać, że w niedalekiej przyszłości zakres zobowiązań dotyczących tej formy faktury będzie poszerzony.  W zapowiedziach pojawia się koncepcja, zgodnie z którą przedsiębiorca zobowiązany byłby do wystawiania ustandaryzowanych faktur sprzedaży w formacie XML. Taki dokument, po trafieniu na platformę elektroniczną, musiałby zostać zaakceptowany przez Urząd Skarbowy, a dopiero potem otrzymywałby go kontrahent. O możliwych konsekwencjach wprowadzenia rozwiązania opowiedziała Monika Pupiec, Konsultantka Zespołu Wsparcia Finanse w firmie KALASOFT Sp. z o.o.:  - Zintegrowane systemy informatyczne oferują obecnie szerokie spektrum usprawnień, również w zakresie elektronicznego obiegu dokumentów. Systemy typu EOD są coraz bardziej popularne, a korzyści płynące z ich stosowania - wymierne. Przyspieszają procesy przepływu dokumentów i informacji zarówno wewnątrz firmy jak i w kontaktach z podmiotami zewnętrznymi. Nie ulega wątpliwości, że rozwiązania tego typu wpływają pozytywnie na rozwój gospodarczy państw oraz uszczelnienie ich systemów podatkowych. Przede wszystkim, oznacza to przejrzystość i czytelność dokumentów dzięki standaryzacji, większą transparentność prowadzonych transakcji oraz swobodny przepływ w ramach kraju jak i Unii Europejskiej. Pojawiają się jednak obawy, że obowiązek ten, w świetle wcześniejszego nawału nowych regulacji, zostanie wprowadzony zbyt pochopnie i wymusi poniesienie kolejnych kosztów dostosowania infrastruktury informatycznej czy przeszkolenia kadr. Problem może stanowić też konieczność zapewnienia stałego dostępu do Internetu we wszystkich lokalizacjach, w których faktury będą wystawiane - podobnie jak w przypadku kas on-line. Największe emocje budzi jednak zapowiedziana konieczność uprzedniej akceptacji elektronicznej faktury przez Urząd Skarbowy. Może to wpłynąć negatywnie na czas rozliczeń finansowych między kontrahentami z tytułu dokumentowanych w tej formie transakcji, a tym samym przełożyć się na opóźnienia w realizacji przedsięwzięć. Proponowany model obiegu dokumentów posiada swój potencjał, jednak należałoby dokładnie przemyśleć techniczne aspekty jego realizacji tak, aby wprowadzenie nowych regulacji skutkowało rzeczywistym usprawnieniem transakcji między wszystkimi uczestniczącymi w nich podmiotami.  

Zobacz również