Szkodą dla nauk o e-commerce jest utrwalanie tez niezweryfikowanych. Kiedy 5 lat temu podejmowałem świadomą decyzję o zawodowym rozstaniu z państwową jednostką badawczą, w dobrym tonie brzmiało zajmowanie się tabularnym retikulum endoplazmatycznym u paprotników, językiem mieszkańców Zachodzka w kontekście fazy lustra, względnie modelem wsi kaszubskiej jako konsekwencją działań niżu skandynawskiego w cieśninie Skagerrak. Dziś być badaczem to znać się na e-commerce. Tudzież, a nawet właściwie, być przekonanym, że na e-commerce się zna i tę tezę wygłaszać na mniej i bardziej licznych spotkaniach. Najlepiej tezę niezweryfikowaną, wysnutą w oparciu o jedno doświadczenie (niekiedy o jego zupełny brak), wspartą wewnętrznym przekonaniem o rzeczonej tezy prawdziwości, także w kategoriach uznania owej prawdy przez ciocię Krysię, kuzynkę Kryspinę czy psa Kostusia podczas konsultacji przy pierwszym grillu w sezonie. Roi się od badaczy klauzul abuzywnych, szeroko zaznajomionych z regulacjami prawnymi poruszania się w obszarze e-commerce. Raz po raz jeden wydaje podsumowanie tego, co w ostatnim czasie wybadał. Jeśli taki krok nie nastąpił, to na branżowym forum zadaje pytanie bądź ogłasza tezę, we własnym mniemaniu, obowiązującą, oczekując reakcji czytelników. Woda na młyn, miód na uszy i fluor na aparat szczękowy leją się same. Rzecz jest mocno niepokojąca, bowiem nierzadko wspomniany badacz nie odróżnia niezgodności towaru z umową od rękojmi. Zagadnienie gwarancji a to obwieści obowiązkowym w momencie zakupu, a to rzeknie, że wystarczy paragon, w trakcie szczególnego wzlotu pisarskiego nakaże internetowym sprzedawcom sporządzać umowy sprzedaży na piśmie formatu A4 jako podstawy do uprawnień gwarancyjnych. Badacz zagadnień prawnych jest bez wątpienia tym, który posiadł już wiedzę. To tylko fragment artykułu, w którym Sławek Rajch niszczy mity 0 e-commerce. Całość znajdziecie w najnowszym numerze Proseeda. Jeśli jeszcze go nie prenumerujecie, zapraszamy na stronę proseedmag.pl/subskrypcja. Subskrypcja jest darmowa, nie wysyłamy spamu. Sławek Rajch Właściciel firmy szkoleniowo-doradczej srajch.pl. Ojciec 22 tys. uczestników szkoleń, pradziad tekstów reklamowych. Autor publikacji o e-commerce. Słowa klucze: copywriting, użyteczność, kompetencje miękkie, zarządzanie, budowanie zespołu, prawo, trudny klient. Słowa alergeny: kredyt (zaufania), optymalizacja, manipulacja. Odpoczywa podczas prowadzenia samochodu, choć boi się kierowców, którzy cofają na rondach.

Materiał zewnętrzny

Jak skonsolidować chwilówki będąc zadłużonym?
Jak skonsolidować chwilówki będąc zadłużonym?
Jak skonsolidować chwilówki będąc zadłużonym? To pytanie nurtuje wielu osób borykających się z nagromadzonymi krótkoterminowymi zobowiązaniami. Choć proces...

Zobacz również