Ludzkość przetwarza, składuje i analizuje informacje od zarania dziejów, a wraz z postępem technologicznym ilość danych rośnie – między innymi ze względu na łatwość, z którą obecnie mogą być one tworzone, udostępniane, pomnażane i składowane.  Analiza i przetwarzanie Big Data trwa od zawsze – zmienia się jedynie wolumen danych, technologia przetwarzania oraz możliwości zastosowania w zależności od epoki... i jednak coś jeszcze. Big Data to nie tylko składowanie i analiza, lecz także łączenie ze sobą danych pochodzących z różnych – często nieustrukturalizowanych – źródeł informacji. To również analiza i kojarzenie symultaniczne danych w miarę ich powstawania i wymiany w sieciach teleinformatycznych. Dzięki takiemu podejściu w zależności od branży można np. budować złożone modele segmentacji klientów, a następnie tworzyć indywidualne oferty dostosowane do potrzeb i zachowań klienta. SOCIAL MEDIA, CZYLI LAWINA (GORSZYCH?) DANYCH W ciągu dwóch dni powstaje obecnie tyle informacji, ile cała ludzkość stworzyła od początku istnienia do roku 2003. Powstają one głównie na serwisach społecznościowych. Facebook ma obecnie ponad 1 mld użytkowników (w tym ponad 665 mln aktywnych codziennie), a każdy z nich publikuje miesięcznie około 90 wpisów. Zarejestrowani użytkownicy Twittera wysyłają około 400 mln wpisów dziennie. Użytkownicy portalu YouTube – a ich liczba również przekroczyła niedawno 1 mld – publikują w ciągu 60 dni więcej treści wideo niż trzy największe amerykańskie stacje telewizyjne zdołały stworzyć w ciągu 60 lat. Z lawinowym przyrostem ilości informacji spada też ich jakość. IBM szacuje, że do 2015 roku 83% danych będzie pochodzić z niesprawdzonych źródeł. Źródła tradycyjnie budzące zaufanie, takie jak encyklopedie, stopniowo tracą na znaczeniu. W marcu tego roku – po 244 latach i 7 mln sprzedanych kompletów – Britannica ogłosiła, że przestaje wydawać swoją encyklopedię w formie książek i przenosi się do Internetu. Fot.: freedigitalphotos.net, photoexplorer To tylko fragment artykułu, który ukazał się w Proseed #33. Aby uzyskać pełny dostęp do unikalnych treści magazynu zamów subskrypcję na proseedmag.pl/subskrypcja. Wolisz słuchać? Pobierz Proseed Audio #33 za jedyne 9,90 zł. Chcesz sprawdzić jakość, zanim zapłacisz? Zapisz się na darmowy newsletter i otrzymuj co miesiąc bezpłatne wydanie Proseed.

Zobacz również