W minionym roku zdecydowanie nie brakowało zmienności. Była więc okazja do wypracowania sporych zysków, ale i zanotowania strat. Wiele przewidywań z początku 2023 roku nie ziściło się. Rynki oswojone z sytuacją geopolityczną zostały ponownie zaskoczone konfliktem – tym razem – na Bliskim Wschodzie. W przypadku złota pod koniec roku obserwowaliśmy też test rekordowego poziomu 2100 USD. Nie zapominajmy jednak o AI oraz o innych aktywach. Jaki był ten rok i co nas czeka w 2024? Tłumaczą eksperci firmy Tavex.

Złoto lśniło z ukrycia

W 2023 roku obserwowano pewne osłabienie na rynku złota. Obroty dealerów metali szlachetnych w Polsce i innych krajach europejskich, zwłaszcza w Niemczech, były niższe niż w rekordowym 2022 roku. Jedną z przyczyn tego osłabienia był wzrost stóp procentowych, który spowodował zmniejszenie dostępności darmowego kapitału na rynku. Rosnące raty kredytów oraz inflacja miały negatywny wpływ na portfele inwestorów, którzy część wolnych środków musieli przesunąć na łatanie dziur domowych budżetów. Niemniej jednak cena złota nadal utrzymywała się – i utrzymuje – na wysokim poziomie.

To właśnie w grudniu 2023 roku została pobita psychologiczna granica 2100 USD za uncję złota, a rok – aktywo to – zakończyło niemal 14% wzrostem. Wszystko to upewnia nas w tym, że złoto ma się naprawdę dobrze, chociaż warto podkreślić, że rekordy te nie były pobijane na cenach wyrażonych w PLN. Było to spowodowane m.in. umocnieniem polskiej waluty, które wynikało z różnych czynników, takich jak wybory, napływ pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy czy relatywnie wysokie nominalne stopy procentowe w Polsce. Złoto nadal jest jednak uważane za skuteczne zabezpieczenie środków przed inflacją. Jak wynika z najnowszego badania firmy Tavex, aż 13% osób inwestujących ulokowało swoje oszczędności w tym kruszcu.

Polacy postrzegają złoto jako dobry wybór inwestycyjny, choć mają obawy, które w większości powiązane są z brakiem zrozumienia tego aktywa. Najpopularniejszymi złotymi produktami inwestycyjnymi w 2023 roku były uncjowe monety bulionowe. W dalszej kolejności inwestowaliśmy w sztabki o różnych gramaturach, monety historyczne i monety premium. Warto zauważyć, że w 2023 roku wzrosło zainteresowanie monetami frakcyjnymi, takimi jak półuncje czy ćwierćuncje. Jest to spowodowane lepszą dostępnością i elastycznością tych produktów, które pozwalają inwestorom regularnie stawiać na złoto – wskazuje Aleksander Pawlak, prezes firmy Tavex.

Pomimo wielu sceptycznych opinii, na złoto stawiali nie tylko klienci indywidualni, ale także najwięksi gracze, w tym również banki centralne. Warto podkreślić, że duży udział w tym sektorze miał Narodowy Bank Polski, który jest drugim co do wielkości nabywcą złota na świecie w 2023 roku, ustępując pierwszeństwa tylko Ludowemu Bankowi Chin.

Sztuczna Inteligencja, Bitcoin – co słychać u innych?

W minionym roku świat podbiła sztuczna inteligencja, która powoli i mimochodem zakradła się również do naszych domów, a także świadomości inwestorów. Wśród amerykańskich indeksów najlepiej poradził sobie technologiczny Nasdaq, wypracowując ok. 50% stopę zwrotu.

Choć hossa AI jest oczywiście niepodważalna i nikt nie wie, gdzie wypadnie jej szczyt, po tak silnych wzrostach, ale przede wszystkim tak jednoznacznie pozytywnej narracji w finansowych mediach, osobiście byłbym już na tych poziomach mocno ostrożny. Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat bardzo zmieniło się też pozycjonowanie zarządzających aktywami w sektorze technologicznym oraz AI, które jest teraz rekordowe. Wygląda na to, że zrobiło się tu już trochę tłoczno – podkreśla Tomasz Gessner, główny analityk firmy Tavex.

Co słychać u wywołującego w 2022 roku ogromne emocje Bitcoina? W minionym roku zdeklasował wszystkich, rosnąc o ponad 126% w PLN. Jak zawsze im wyższa oczekiwana stopa zwrotu, z tym większym ryzykiem i zmiennością trzeba się liczyć. Miniony rok w przypadku Bitcoina doskonale to pokazał, a angażujący się w najbardziej znaną kryptowalutę mają tym razem sporo powodów do zadowolenia.

Co nas czeka w 2024 roku?

Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Jak można się było przekonać w 2023 roku, zmiana przewidywań może nastąpić kilkukrotnie. Warto więc zadać bardziej trafne pytanie – co warto obserwować?

Kluczowym zagadnieniem w globalnej gospodarce będzie obserwacja, czy dojdzie do "twardego" czy "miękkiego" lądowania gospodarczego za oceanem. "Twarde lądowanie" oznacza szybki spadek inflacji, znaczne pogorszenie wzrostu gospodarczego i rynku pracy, a to z kolei może negatywnie wpłynąć na rynek akcji, zwłaszcza w sektorze technologicznym. Z drugiej strony, scenariusz "miękkiego lądowania" z umiarkowanym wzrostem gospodarczym, stabilnością na rynku pracy i kontrolowaną inflacją może sprzyjać rynkom akcyjnym, słabszemu dolarowi i wzrostowi wartości złota oraz innych surowców.

Dodatkowo, wzrastające zadłużenie USA, które przekroczyło właśnie 34 bln USD i stanowi 122% PKB, staje się kluczowym czynnikiem wpływającym na decyzje Rezerwy Federalnej, zwłaszcza w kontekście zbliżających się wyborów i konieczności refinansowania znacznej części tego długu.


Zobacz również