Coraz chętniej dzielimy się życiem w sieci. W Internecie umieszczamy zdjęcia, teksty,
filmy, a nawet CV i rekomendacje zawodowe. Trudno, żeby rekruterzy przegapili taką
skarbnicę wiedzy. Dlatego tak ważne jest umiejętne oraz świadome prowadzenie
prywatnych kont w mediach społecznościowych. Konsultanci z HRK wzięli pod lupę 3
popularne portale – LinkedIn, Facebook, Instagram i wskazali elementy istotne w
budowaniu profesjonalnego wizerunku kandydata.
LinkedIn
W przypadku LinkedIna sytuacja wydaje się być dość prosta, jest to portal przeznaczony
m.in. dla ludzi szukających pracy. Jednak nawet tam trzeba pamiętać o kilku zasadach,
które spowodują, że rekruter chętniej zainteresuje się naszym profilem. Przede
wszystkim pamiętajmy o aktualizacji danych. Dodajmy obecne miejsce pracy, opiszmy
przebieg naszej kariery, nie zapominajmy o wypisaniu najważniejszych umiejętności,
zdobytych certyfikatów i języków, które znamy. Poprzyjmy te informacje
rekomendacjami od współpracowników oraz klientów. Pokażmy zainteresowanie branżą,
w której się działamy. Mile widziane jest branie udziału w dyskusjach oraz dodawanie
ciekawych i merytorycznych postów.
Czego unikać? Kłamstwa. Rekruter zdemaskuje je podczas pierwszej rozmowy. Nie
dodawajmy też zbyt dużej ilości prywatnych informacji. Pamiętajmy, że LinkedIn to
portal biznesowy i niekoniecznie musimy się na nim dzielić zdjęciami z sobotniej imprezy
(chociaż fotografia z eventu firmowego będzie jak najbardziej na miejscu), czy
przemyśleniami na temat obecnej sytuacji politycznej w kraju.
Facebook
Facebook to świetne miejsce, żeby zaprezentować nasze zainteresowania. Wśród stron,
filmów, książek i portali, które polubimy mogą znaleźć się też takie, które szczególnie
zainteresują rekrutera. Facebook zdecydowanie lepiej niż LinkedIn sprawdzi się do
dzielenia się informacjami o życiu prywatnym. To tutaj możemy pokazać, że wpisujemy
się w trend work-life balance i że oprócz pracy ważny jest dla nas odpoczynek, pasje,
spędzanie czasu z rodziną i przyjaciółmi. Takie, z pozoru mało istotne fakty, mogą
okazać się kluczowe w przypadku, gdy pracodawca będzie musiał wybierać spośród
kandydatów o podobnych kwalifikacjach.
Celem uniknięcia zepsucia swojego wizerunku w oczach rekrutera pamiętajmy o kulturze
słowa i poszanowaniu innych użytkowników portalu. Upewnijmy się także czy wśród
naszych dawnych postów nie znajdują się takie, które wolelibyśmy ukryć przed
potencjalnym zatrudniającym. Unikajmy prywatnych opinii o pracodawcach – rekruter
zawsze dotrze do takich informacji. Nikt nie będzie chciał zatrudnić pracownika, który
szykanuje firmę na forum publicznym.
Instagram
Obecnie wykorzystywany jest tylko przez 1% rekruterów, ale biorąc pod uwagę
gwałtowny wzrost użytkowników, te dane mogą się szybko zmienić. Instagram jest
szczególnie istotny dla osób szukających pracy w branżach kreatywnych, związanych z
grafiką i komunikacją wizualną. Warto podzielić się tam swoim poczuciem estetyki, a
dodane fotografie potraktować jako portfolio zawodowe. Uważajmy jednak na treści,
które publikujemy. Jeśli profesjonalne grafiki przeplatają się z kontrowersyjnymi
zdjęciami może to nie zostać dobrze odebrane przez rekrutera.
Potraktujmy social media jako wizytówkę, która często stanowi pierwsze źródło
informacji na nasz temat. Budujmy swój wizerunek w sieci świadomie i odpowiedzialnie,
a na pewno zwiększy to szanse na znalezienie upragnionej pracy.