Z Markiem Borzestowskim, multiprzedsiębiorcą i inwestorem, rozmawiamy o sztuce przewidywania, niepopularnych poglądach na biznes i przewagach konkurencyjnych Polski. Jak idą interesy? Dziękuję, bardzo dobrze. InteliWISE po blisko ośmiu latach działalności zbliża się do progu rentowności... No w końcu. Tak długo, bo...? Ta firma powstała z myślą, że w naszym kraju jesteśmy w stanie dostarczyć technologię, która będzie komercjalizowana także poza granicami Polski. Polska innowacja w zakresie ICT, produktów internetowych i informatycznych, w wielu przypadkach sprowadza się do imitacji. Z jakichś powodów polscy przedsiębiorcy nie próbują przewidywać, jak będzie wyglądał świat za 10 lat, by mieć bezpieczny czas na rozbieg. Innowacje nie tworzą się przecież z dnia na dzień – Google czy Facebook to nawarstwiająca się wiedza, która w pewnym momencie kumuluje się w nowym produkcie czy usłudze, ale to nie jest jakieś gwałtowne oświecenie. Osiem lat temu, myśląc o procesie komunikacji, postawiliśmy tezę: informacji przybywać będzie w takim tempie, że potrzebne będą narzędzia z zakresu sztucznej inteligencji, które te informacje pozwolą przetwarzać i podawać w przyswajalnej formie. To się właśnie dzieje. Ostatnio InteliWISE wdrożyło system zarządzania wiedzą dla Centralnej Bazy Informacji Gospodarczej Ministerstwa Gospodarki. To nie ostatni duży projekt firmy. Kto jeszcze będzie klientem? Za wcześnie, żeby o tym mówić. Czyli InteliWISE czekało na swój czas, który właśnie nadszedł... Pierwszy biznes, który miałem, czyli Wirtualna Polska, zaczął przynosić zyski po siedmiu latach. Bo wyprzedzał swój czas? Nie. Ze startupami moim zdaniem jest często tak, że...   To tylko fragment artykułu, który ukazał się w Proseed #31. Aby uzyskać pełny dostęp do unikalnych treści magazynu zamów subskrypcję na proseedmag.pl/subskrypcja. Wolisz słuchać?  Pobierz Proseed Audio #31 za jedyne 9,90 zł. Chcesz sprawdzić jakość, zanim zapłacisz? Zapisz się na darmowy newsletter i otrzymuj co miesiąc bezpłatne wydanie Proseed.

Zobacz również