Przychodzi do pracy na którą chce, dostaje ciasto, kanapki, napoje energetyczne i dofinansowanie do obiadu. A do tego na firmowym korytarzu spotyka zombie, gra w FIFĘ na Xboxie i czasami ratuje świat przed inwazją kosmitów – tak wygląda typowy dzień pracy “Implixera”. Na pierwszy rzut oka zwykła przestrzeń biurowa w jednym z nowych gdańskich biurowców. Każdego gościa witają szklane drzwi z charakterystycznym logo – nazwa firmy z wydłużoną literą “X”. Dalej recepcja i rozciągający się w lewo i prawo korytarz z wejściami do pokojów mieszczących poszczególne działy. Ot - firma jak każda inna. Wystarczy jednak spędzić w Implix zaledwie jeden dzień, aby przekonać się w jak dużym było się błędzie. Implix to trójmiejska firma działająca na rynku usług internetowych. Jej głównymi produktami są GetResponse - znana na całym świecie platforma do email marketingu oraz ClickMeeting - multimedialna platforma do spotkań i konferencji online. Obecnie firma zatrudnia ponad 160 pracowników, a biura sygnowane logo Implix – oprócz głównej siedziby w Gdańsku – znajdują się również w w Kanadzie USA i Europie. Dzień pracy może rozpoczynać się nawet o 11:00 W Implix nikt nie wymaga, aby pracownicy stawiali się w pracy na wyznaczoną godzinę. Każdy z “Implixerów” może sam wybrać godzinę rozpoczęcia dnia pracy – może to być nawet godzina 11. W końcu nie wszyscy są rannymi ptaszkami. Może niektórzy wydajniej pracują rano, ale jest też sporo osób, które wolą na pracę poświęcać wieczory, a do południa spędzić czas z dzieckiem, pójść na siłownię, pobiegać lub po prostu dłużej pospać.  
  Nikt nie lubi pracować z pustym żołądkiem. Dlatego każdy dzień pracy rozpoczyna się świeżą kanapką, a każdy obiad (nawet uważany za niezdrowy) jest zawsze dofinansowywany. Implix dba również o utrzymanie wysokiej energii pracowników. Do ich dyspozycji jest lodówka pełna napojów energetycznych oraz szafka z różnymi rodzajami herbat oraz kawy - dla osób, które preferują bardziej tradycyjne napoje pobudzające. W każdy piątek w kuchni pojawia się ciasto (co tydzień inne). Dla wielu pracowników jest to znak zbliżającego się weekendu oraz symbol dobrze przepracowanego tygodnia.  
350 wirtualnych meczy FIFA… miesięcznie Nic zatem dziwnego, że pracownicy Implix często są pytani przez znajomych “Czy Wy tam w ogóle pracujecie?”. Tylko, że “relax room” z fotelem do masażu, konsolą Xbox, piłkarzykami i Dartem to jedynie niewielka część rozrywki, którą zapewnia firma. Lista wydarzeń urozmaicających codzienną pracę jest długa. Są wśród nich wspólne wyjścia do kina, imprezy integracyjne, świętowanie dni pracownika oraz liczne niespodzianki tematyczne z nagrodami jak: konkurs na “najstraszniejszy” kostium na Halloween czy quizy promujące wśród pracowników wartości firmowe. Poza tym, są jeszcze wydarzenia indywidualne, jak świętowanie urodzin (każdy pracownik otrzymuje tort) czy rocznice pracy gratyfikowane w każdym roku inną niespodzianką. Dzięki temu każdy dzień jest pełen wrażeń. Nigdy nie wiadomo czy na pozór zwykły dzień pracy nie zmieni się w akcję ratującą świat przed inwazją kosmitów, tajny projekt rozwikłania skomplikowanej łamigłówki lub zbudowania latawca, który wzniesie się w powietrze (a to wcale nie jest takie proste, jakby się mogło wydawać).     Wbrew pozorom te liczne atrakcje nie odciągają uwagi pracowników od ich obowiązków. Realizacja projektów jest dla każdego “Implixera” absolutnym priorytetem, o czym może świadczyć tak dynamiczny rozwój firmy na przestrzeni ostatnich kilku lat. Jasno określone wartości i produkty Apple Implix słynie z miłości do innowacyjnych produktów Apple. Nie ma się zatem co dziwić, że ponad ¾ używanego w firmie sprzętu ma znany wszystkim znak nadgryzionego jabłka. Kolejnym znakiem rozpoznawczym Implix są jasno określone wartości firmy, które są wykorzystywane również w działaniach niezwiązanych bezpośrednio z  rozwojem finansowym firmy. “Implixerów” można spotkać  m.in. na zawodach biegowych, oddających krew podczas operacji “RH” oraz wspierających domy dziecka czy schroniska dla zwierząt,  a także na targach branżowych, na których chętnie opowiadają jak pracuje się  w Implix     Codziennie w Implix odbywa się kilka rozmów kwalifikacyjnych, rekrutacja jest kilkuetapowa, ale wybierani są tylko najlepsi – bo „Implixer” to osoba, która ma nie tylko kompetencje merytoryczne, ale potrafi się również dobrze bawić.

Zobacz również