Aż 98 procent emerytów spędza czas oglądając telewizję – pokazująbadania, przeprowadzone przez CBOS.i Taki sam procent deklaruje, że nigdy nie udziela się jako wolontariusz, a tylko 1 na 20 osób robi to sporadycznie. Z czego wynika brak aktywności społecznej Polaków w dojrzałym wieku? I czy ta bierność ma związek z poczuciem osamotnienia i braku przydatności, na które często uskarżają się seniorzy? W grupie ponad tysiąca losowo wybranych przez CBOS respondentów, poza oglądaniem telewizji, do popularnych czynności należą: spotkania ze znajomymi (87 proc.), chodzenie do kościoła (81 proc.), słuchanie radia i muzyki (81 proc.) oraz czytanie książek, gazet i czasopism (80 proc.). Na liście są także wizyty u krewnych, uprawianie działki lub ogródka,pomoc w opiece nad wnukami czy opieka nad chorymi i niepełnosprawnymi członkami rodziny.ii Warto zauważyć, że tylko dwie ostatnie aktywności wiążą się z działaniem na rzecz innych. Samotność jest szkodliwa Spędzanie czasu w pojedynkę może prowadzić do poczucia izolacji i osamotnienia. Jak wynika z badań socjologa Piotra Czekanowskiego z Uniwersytetu Gdańskiego, na samotność w Polsce uskarża się ponad 59 procent osób w wieku 65 – 74 lat oraz 22 procent seniorów powyżej 75. roku życia.iii Tymczasem psycholog John Cacioppo z Uniwersytetu Chicago alarmuje, że samotność w starszym wieku może być dwukrotnie bardziej szkodliwa niż otyłość. Sprawia, że gorzej śpimy, podnosi ciśnienie, zwiększa wydzielanie hormonu stresu i osłabia odporność. Z przeprowadzonych przez amerykańskiego uczonego badań wynika, że samotni seniorzy są o 14 procent bardziej narażeni na przedwczesną śmierć.iv Dobrze się zaangażować To jeden z powodów, dla których na emeryturze warto poszukać kontaktu z drugim człowiekiem. Dobrym rozwiązaniem są kluby seniora, uniwersytety trzeciego wieku czy inne lokalne stowarzyszenia. W wielu przypadkach jednak przynależność do takich organizacji wymaga sporego zaangażowania. Dla tych, którzy woleliby sami decydować o tym, z jaką częstotliwością i w jakim wymiarze godzinowym chcieliby być aktywni, doskonałym wyjściem może się okazać wolontariat. „O istnieniu Banków Żywności dowiedziałem się od szwagra – mówi 73letni pan Henryk, który już od 12 lat wspiera swój lokalny oddział w Łodzi. – Pomyślałem, że mogę przydać się do pomocy ludziom potrzebującym, ponieważ sam jestem w bezpiecznej sytuacji życiowej. – Pan Henryk pomaga w magazynie przy wydawaniu żywności i w pracach porządkowych. – Wolontariat zmienił moje życie, ponieważ jako 73-letni człowiek jestem aktywny, potrzebny, spędzam pożytecznie czas. Uczestniczyłem w spotkaniach integracyjnych wolontariuszy wWarszawie i Krakowie. Mam cel w życiu – dodaje” Banki Żywności Emeryci to jedna z grup osób, które mogą włączyć się w działalność Banków Żywności i współdziałające z nimi instytucje. Banki Żywności, przy zaangażowaniu organizacji partnerskich, w 2015 roku przekazały potrzebującym ok. 140 tysięcy ton jedzenia. Aby trafiać do nich jeszcze skuteczniej, potrzebne są dodatkowe ręce do pracy. 32 działające w całej Polsce Banki Żywności oraz znacznie większą liczbę związanych z nimi instytucji można wesprzeć na różne sposoby (pomagając w pracach biurowych, w magazynie, przy pozyskiwaniu nowych partnerów czy w logistyce). Stopień zaangażowania wolontariusza zależy wyłącznie od niego samego. Emeryci to wspaniali wolontariusze Dlaczego Bankom Żywności zależy na współpracy z emerytami? Nie tylko mają wiedzę i cenne umiejętności, ale także większą ilość wolnego czasu. Osoby dojrzałe, działając na rzecz Banków Żywności czy ich organizacji partnerskich, mogą realizować te plany, na które nie miały czasu podczas życia zawodowego, poznać ludzi o różnych doświadczeniach i poglądach, włączyć się w słuszną sprawę i zyskać poczucie celu w życiu. Zostając wolontariuszami, szybko będą miały okazję się przekonać, że ich praca realnie wpływa na pomoc przekazywaną innym. Projekt jest współfinansowany z Funduszy EOG w ramach programu Obywatele dla Demokracji Federacja Polskich Banków Żywności

Zobacz również